fot. Organizacja pozarządowa poza Polską |
Archiwum kategorii: dobre praktyki
Podział i decentralizacja polskiej policji
Oficer policji, RFN, cc wikimedia |
Proponujemy wprowadzenie organizacji tych sił porządkowych na wzór rozległych terytorialnie krajów rozwiniętych.
Proponujemy wzorem tych krajów:
-podział polskiej policji na 50 jednostek terytorialnych i podporządkowanie tych sił policyjnych władzom miast, związkom powiatów, albo samorządom województw.
-utworzenie specjalnej formacji pełniącej formę policji ogólnokrajowej, narodowej, zajmującej się tylko wybranymi zagadnieniami (np. przestępstwami wykraczającymi poza obszar jednego regionu). Byłaby to Policja Narodowa, Policja Krajowa- to nasze propozycje nazw.
Decentralizacja policji jest efektem jej historycznego rozwoju, a także jest efektem celowego zerwania z praktyką krajów totalitarnych. Taka sytuacja panuje w RFN- policja podlega pod landy, a likwidację wielkiej, scentralizowanej policji tłumaczono potrzebą uniemożliwienia powrotu totalitaryzmu, dla którego scentralizowana policja była wygodnym i posłusznym narzędziem represji.
Polska winna wyciągnąć wnioski z doświadczeń innych krajów: podobnie jest czy to w USA (policje miejskie i stanowe) czy to w Wielkiej Brytanii (policje mające regionalny zakres kilku polskich powiatów i kontrolowane przez lokalne samorządy). Ponad tak zorganizowaną i rozdrobnioną policją istnieją specjalne policje ogólnokrajowe, federalne, mające specjalnie wydzielony zakres zadań.
Francja, Włochy mają silnie rozwinięte policje municypalne, będące, w odróżnieniu od polskich straży miejskich, prawdziwymi policjami. Nawet w scentralizowanej Italii za imigrantów i ochronę rynku odpowiada właśnie ten typ policji. Holandia jest świetnym przykładem podporządkowania władzy nad policją regionom. Policja jest tam podzielona na 25 regionalnych jednostek, każda kontrolowana także przez lokalne samorządy i przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. Do tego dochodzi oddzielna policja ogólnokrajowa. W Hiszpanii autonomiczne regiony mają osobne policje, dodatkowo tak samo występują policje miejskie i lokalne.
Apelujemy do mediów, także do mediów rządowych o nagłośnienie propozycji takich reform.
Literatura:
http://en.wikipedia.org/wiki/Police
http://de.wikipedia.org/wiki/Polizei
http://de.wikipedia.org/wiki/Polizia_Municipale
Państwa federacyjne na świecie
Berlin, stolica Republiki Federalnej Niemiec |
Państwa federacyjne na świecie
Do państw federalnych należą między innymi: Stany Zjednoczone, Kanada, Brazylia, Wenezuela, Argentyna i Meksyk (na kontynencie amerykańskim), Niemcy, Austria, Szwajcaria, Belgia, Rosja i Bośnia i Hercegowina (w Europie), Indie, Pakistan, Irak, Nepal, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Malezja (w Azji), Nigeria, Komory, Sudan i Etiopia (w Afryce) czy Związek Australijski.
Państwa federacyjne należą w świecie do mniejszości – jak podaje prof. Wojtaszczyk – z ponad 160 państw członkowskich ONZ tylko około 30 to różne formy państw złożonych.
Federacja w starożytnej Grecji
Federacja w starożytnej Grecji była formą uzależnienia polis. Był to związek polityczny greckich polis z Macedonią, w którym polis musiały całkowicie podporządkować się Filipowi II w polityce zagranicznej lecz zachowały samodzielność w swojej polityce wewnętrznej.
Cechy federacji
Istnieją jednak pewne stałe, powtarzające się rozwiązania. Profesor Konstanty Wojtaszczyk na ich podstawie wyróżnił następujące cechy federacji:
Terytorium państwa federacyjnego, pod względem polityczno-administracyjnym nie jest jednolitą całością; składa się ono z terytoriów podmiotów federacji, pozbawionych prawa pełnego uczestnictwa w stosunkach międzynarodowych i z reguły nie mających prawa secesji.
Podmioty federacji rozporządzają władzą ustrojodawczą i ustawodawczą, tzn. mają prawo przyjęcia własnej konstytucji i uchwalenia, w ramach podziału kompetencji, ustaw obowiązujących na własnym terytorium. Zgodnie z zasadą subordynacji, akty te powinny być zgodne z ustawodawstwem federacji. Federalne organy ustawodawcze mogą ponadto wydawać specjalne akty prawne dla poszczególnych członków federacji.
Części składowe federacji mogą mieć własny system prawny i sądowy.
Istnieje podwójne obywatelstwo: każdy obywatel w większości państw jest obywatelem związku i odpowiedniej części składowej federacji (tak jest np. w Austrii, Niemczech, Szwajcarii i USA).
Parlament związkowy jest przeważnie dwuizbowy; interesy podmiotów federacji reprezentuje izba wyższa. Występują dwie zasady reprezentowania części składowej: zasada równego przedstawicielstwa (np. w USA – po dwóch senatorów z każdego z pięćdziesięciu stanów, a w Szwajcarii – po dwóch deputowanych z każdego z dwudziestu sześciu kantonów w Radzie Kantonów) oraz zasada zróżnicowanego przedstawicielstwa – w zależności od liczby ludności (np. w Australii, Kanadzie, Niemczech).
- dualistyczny federalizm (np. w USA, Szwajcarii, Meksyku, Brazylii, Australii), gdzie konstytucja państwa związkowego ustanawia sferę wyłącznej kompetencji związku poprzez wskazanie problemów co do których tylko władze federalne mogą wydawać akty normatywne; wszystkie pozostałe kwestie, nie zastrzeżone przez konstytucje, należą do kompetencji podmiotów federacji;
- zasada wyłącznej kompetencji związku i sfery tzw. konkurencyjnych kompetencji (np. w Austrii, RFN);
- trójczłonowy system rozgraniczania kompetencji, polegający na wyróżnieniu wyłącznych kompetencji związku, wyłącznych kompetencji części składowych związku oraz wspólnych kompetencji władz centralnych i władz podmiotu federacji (np. w Indiach).
Wystawa: Demokracja Bezpośrednia: lepsza czy gorsza gospodarka?
Decentralizacja- jak to robią na świecie?
Miasto Mariańskie Łaźnie, Czechy |
Nie zawsze kryterium ludnościowe przeważa nad funkcjonalnością, mogącą stanowić przyczynę gospodarczych sukcesów tych wolnych miast-krajów związkowych. W Niemczech miastami wydzielonymi są także dwa największe porty: 600-tysięczna Brema, rządzona przez Mieszczaństwo (Bürgerschaft- odpowiednik lokalnego parlamentu), w Hamburgu rządy sprawuje Mieszczaństwo Hamburskie- rodzaj parlamentu miejskiego, są mechanizmy referendów miejskich i deputacji. Są to mechanizmy nieznane w strukturze instytucjonalnej Polski. Być może to hamuje rozwój polskich miast portowych, muszących dokonywać wielkich inwestycji, które w polskich realiach przechodzą przez Warszawę i tamtejszy parlament centralny, zresztą rzadko obradujący. Powoduje to niemoc decyzyjną.
W Europie z 4 krajów składa się Zjednoczone Królestwo, federacjami są Argentyna, Australia, Austria, Belgia, Bośnia i Hercegowina, Brazylia, Kanada, Komory, Etiopia, Niemcy, Indie, Irak, Malezja, Meksyk, Mikronezja, Nepal, Nigeria, Pakistan, Fed. Rosyjska, Somalia, Sudan, Szwajcaria, Zjedn. Emiraty Arabskie, USA, Wenezuela.
W Europie regiony autonomiczne ma Azerbejdżan, Francja, Gruzja, Grecja, Mołdawia, Włochy, Portugalia, Rosja, Serbia, Ukraina, Wielka Brytania. W Hiszpanii są 2 autonomiczne miasta i 17 wspólnot autonomicznych. Wyspy Wielkiej Brytanii są autonomicznymi terytoriami zależnymi. Może taki status obudziłby podupadłe gospodarczo Świnoujście na wyspach Uznam i Wolin? W Chorwacji, Bułgarii, Rep. Czeskiej i Rumunii stolica ma specjalny wydzielony status, tak jak w RFN, Wlk. Brytanii czy Belgii.
Włochy mają 7 regionów z autonomią, Austria ma 9 krajów związkowych, Wiedeń jest wyjątkiem. Funkcjonuje tam dodatkowo 15 miast mających własne statuty, o które mogą się ubiegać ich władze. Belgia to miszmasz: dzieli się na trzy wspólnoty, trzy regiony, 10 prowincji. Wspólnota niemieckojęzyczna Belgii jest kierowana przez ministra-prezydenta, obejmuje teren liczący 75 tys. mieszkańców.
Czechy dzielą się na 13 krajów samorządowych oraz wydzielone miasto Praga. Parlamenty krajowe (zastupitelstvo kraje) liczą pomiędzy 45 a 55 przedstawicieli. Działa Rada Kraju (rada kraje), Urząd Kraju (krajský úřad), urząd Hetmana. Kraje z kolei dzielą się na okresy, odpowiadające polskim powiatom.
Dodatkowo: 24 czeskie miasta: Brno, Cieplice, Chomutov, Frydek-Mistek, Czeskie Budziejowice, Děčín, Hawierzów, Hradec Králové, Igława, Karlowe Wary, Karwina, Kladno, Liberec, Mladá Boleslav, Most, Ołomuniec, Opawa, Ostrawa, Pardubice, Pilzno, Praga (de facto), Przerów, Uście nad Łabą i Zlín to miasta statutarne, których administracja zorganizowana jest według lokalnego prawa zawartego w statucie miejskim.
W Polsce panują rozmaite fobie, tymczasem Kaszuby nie są nawet oddzielną krainą, np. w encyklopedii Wikipedia definiowane są jako region kulturowy zamieszkiwany przez autochtonicznych Pomorzan posługujących się etnolektem. Innym etnolektem jest zespół gwar śląskich, stanowiących zapożyczenia z okolicznych języków z przewagą źródłosłowu słowiańskiego.
Polska przynajmniej mogłaby, w planie minimum, powołać coś na rodzaj wspólnot dla mniejszości językowych, inaczej one wyginą. W spisie z 2011 509 osób deklaruje używanie śląskiego w domach. W Polsce śląski nie ma nawet statusu języka regionalnego, choć wniosek podpisało kilkanaście procent posłów. Język regionalny możnaby wówczas użyć w gminie.
Polska musi dokonać decentralizacji, oprócz wielu innych reform ustrojowych. Rozmaite mniejszości mogłyby mieć swoją autonomię- może „Republika Autonomiczna” czy podobny pomysł mógły wykreować lokalne produkty turystyczne? Jak na razie, wbrew różnym podsycanym obawom, lokalne języki są w Europie na wymarciu. Polska, nie dbając o lokalne odrębności, może je zniszczyć tak samo jak dosłownie zdziesiątkowanych dziś Łemków.