Szybka Kolej Miejska Bielsko- Biała

Szanowni Państwo,
Zaproponowaliśmy w 2002 roku wprowadzenie szybkiego tramwaju kolejowego- kolei miejskiej w ważnej komunikacyjnie relacji w kierunku Wapienicy. Chcieliśmy usłyszeć stanowisko samorządu w tej sprawie- niestety, zlekceważono nas. Informujemy, iż tego typu projekty powiodły się w wielu miastach europejskich, a mi udało się przekonać to systemu SKM władze Warszawy. Należy Państwa przekonać, iż są warunki dla stworzenia kolei miejskiej i zależą one głównie od przezwyciężenia psychicznej bariery przed realizacją tego nieco skomplikowanego zadania. Praktycznie wszystko jest dostępne- zarówno torowisko, jak i pojazdy oraz pasażerowie. Mamy nadzieję że przy Państwa zaangażowaniu taki system transportu zostanie uruchomiony a miasto zyska na tym, bowiem dzięki nowoczesnym środkom transportu będzie bardziej atrakcyjne dla mieszkańców i odwiedzających.

Opis koncepcji

W Bielsku- Białej już kiedyś kursowały tramwaje. Otwarto je jako jedna z pierwszych na terenie obecnej Polski, bo już w 1895 roku. Tramwaje elektryczne w Bielsku pojawiły się wcześniej niż w Warszawie, Krakowie czy nawet Wiedniu, niedługo po Lwowie, Wrocławiu i Elblągu. Było to możliwe dzięki uruchomieniu jednej z pierwszych, w obecnych granicach kraju, elektrowni. Pierwsza linia wiodła z dworca kolejowego do podmiejskiego Lasku Cygańskiego i miała 14 przystanków. Ich likwidacja była ostatnią w Polsce- w roku 1971 ostatni pojazd elektryczny zniknął z ulic miasta.

O tramwajach bynajmniej nie zapomniano. Bielskie Towarzystwo Tramwajowe założone przy Muzeum Okręgowym w Bielsku-Białej 23 lutego 1993 r. pragnie przywrócić w mieście trakcję tramwajową, przytaczając argumenty ekologiczne, turystyczne, finansowe i prestiżowe. Na razie BTT stworzyło Dział Historii Tramwajów Muzeum Okręgowego. Członkowie BTT wkazują na fakt powrotu tramwajów do miast, które pozbyły się kiedyś tego środka komunikacji (USA, Wlk. Brytania, Francja).

Fot. Tramwaj przy ulicy Zamkowej, Bielsko.

OPIS KONCEPCJI
Bielsko- Biała jest szybko rozwijającym się 180- tysięcznym miastem, który stoi w obliczu paraliżu komunikacyjnego. Od strony północnej (kierunek Czechowice- Dziedzice) natężenie ruchu samochodowego (Średni Dobowy Ruch) wynosi 28807 pojazdów na dobę, a więc samochód przejeżdża niemalże co 3 sekundy! Od strony zachodniej (kierunek Cieszyna) natężenie ruchu wynosi 13839 pojazdów/ dobę, od strony Kęt natężenie sięga 11830 pojazdów na dobę. Wszystkie te samochody kierują się do Bielska Białej. Nie da się pomieścić w układzie drogowym mi\asta aż tylu pojazdów- musi dojść do parali żu komunikacyjnego. Jeśli wielki korek samochodowy jeszcze nie jest codziennością, to wkrótce zaprewne nią będzie. Dlatego proponujemy w transporcie miejskim w relacji południe- wschód wykorzystać sieć kolejową, jako że ta przebiega na tyle dogodnie blisko dużych osiedli i przez środek centrum miasta, iż pożądanym jest jej wykorzystanie dla transportu miejskiego. Przejmie ona co najmniej kilka procent ogółu pasażerów. Planujemy iż Szybki Tramwaj Kolejowy przewiezie 3 mln pasażerów rocznie w pierwszym roku działalności i ok. 5 mln w latach kolejnych. Obsłuży on osiedla nawarstwiające się w ciągu od Dworca PKP wzdłuż ulic Piastowskiej i Cieszyńskiej w kierunku Wapienicy (Piastowska, Kopernika, Wojska Polskiego, Polskich Skrzydeł), i zapewni ich połączenie z centrum miasta.

Należy tu wprowadzić kursujące z wysoką częstotliwością- co najmniej co 20 minut pociągi miejskie. System ten będzie jakby systemem tramwajowym, tylko że wykorzystującym tory kolejowe. Jest to praktykowane w RFN, gdzie funkcjonuje 16 takich systemów (Berlin, Hamburg, Monachium, Stuttgart, Norymberga, Heidelberg/Mannheim/Ludwigshafen, Frankfurt nad Menem, Kolonia, Hannover, Zagłębie Ruhry, Lipsk, Drezno, Halle (Saale), Magdeburg, Rostock, Karlsruhe, Zagłębie Saary). Czasem w takich systemach wykorzystuje się tramwaje dwusystemowe, lecz jest to dopiero nowość. Także w Bielsku- Białej jest to możliwe, zarówno technicznie jak i ekonomicznie. Należy tylko przełamać psychiczną barierę niemożności, która tkwi w głowach wielu decydentów.

W Polsce najlepiej rozwinięty jest system Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście.
Główna gałąź SKM jest linią średnicową łączącą Gdańsk z Gdynią i dalej Wejherowem. W godzinach szczytu przewozowego pociągi kursują co 7,5 minuty a poza szczytem w 10 minutowych odstępach. W dniach świątecznych częstotliwość kursowania wynosi 20 minuty. W soboty od 9 do 18 kolej SKM kursuje co 10 minut. Od grudnia br. pociągi SKM będą kursować przez cały dzień co 7,5 minuty, na przeszkodzie wprowadzeniu cyklu co 5 minut na razie stoją przeszkody techniczne (za mało torów postojowych w Gdańsku). SKM obsługuje także połączenie Gdańsk Główny- Gdańsk Nowy Port. W pobliżu przystanków SKM usytuowane są węzły przesiadkowe komunikacji zbiorowej z którą SKM jest skomunikowane, czyli możliwe są dogodne przesiadki z autobusu na kolej i odwrotnie.

System biletowy będzie wspólny z miejskim, a autobusy będą skomunikowane z pociągami kolei miejskiej. Część pociągów kursowałaby do stacji Jaworze- Jasienica (oznaczenie S2) lub (rzadziej) do stacji B.B. Mikuszowice (oznaczenie S3). System kolei miejskiej przyczyni się do redukcji ruchu na drogach i powinien przejąć od 5 do 6 procent całości ruchu miejskiego, oczywiście największy procent przejmie w obsługiwanych korytarzach transportowych. Z uwagi na możliwą dużą popularność systemu szynowego, zakładamy iż prlawdopodobnie będzie on rentowny. Ważnym czynnikiem jest prędkość przejazdu do centrum miasta. Zakładamy iż będzie ona konkurencyjna wobec transportu autobusowego i motoryzacji indywidualnej.

REALIZACJA
Koszty wdrożenia tego przedsięwzięcia to przede wszystkim kupno lub leasing taboru. Proponujemy zastosowanie nowoczesnych autobusów spaliowych, z racji braku na rynku odpowiednio tanich pojazdów z napędem elektrycznym. W okresie późniejszym pojazdy te będą mogły zostać wymienione na inny tabor- tramwaje dwusystemowe lub inny lekki tabor elektryczny.

Koszt taboru waha się od 5 do 10 mln PLN za sztukę. Koszt dostosowania infrastruktury kolejowej, budowy mijanki na linii i budowy dodatkowych przystanków- nieznany, szacunkowo 1-3 mln PLN.

Na proponowaną w przyszłości linię do Czechowic i Żywca zalecane jest wykorzystanie taboru używanego, na przykład wykorzystywanych przez PR pociągów podmiejskich typu EZT (możliwy jest ich leasing lub wynajem).
Nie jest to tabor nowoczesny, lecz zakup nowego taboru jest bardzo kosztowną inwestycją, która nie jest konieczna do uruchomienia tego typu linii. Nie jest sztuką zorganizowanie kolei miejskiej wydając duże sumy (ok. 5 mln PLN za pojazd) na zakup nowoczesnego taboru. O wiele trudniej jest wykorzystać dostępne pojazdy i je zmodernizować, co oczywiście jest skomplikowaną lecz nieporównywalnie tańszą alternatywą.

Zarząd miasta ogłasza przetarg na obsługę linii i jej uruchomienie. W Polsce istnieje kilku licencjonowanych przewoźników kolejowych (operatorów), są to na przykład Connex i PCC Arriva i posiadają one koncesje bądź też już prowadzą przewozy pasażerskie. Możliwe jest też wykorzystanie MZK (Miejski Zakład Komunikacyjny w Bielsku-Białej) do obsługi tych połączeń. Z racji na złożony charakter przedsięwzięcia i możliwość jego porażki przy wykorzystaniu obarczonych problemami spółek w rodzaju Przewozów Regionanych, zaleca się wykorzystanie niezależnego operatora do realizacji tego zadania lub też stworzenie odrębnego przedsiębiorstwa komunalnego- SZYBKI TRAMWAJ BIELSKO- BIAŁA sp. z o.o.
Finansowanie :

Inwestycja: Wkład miasta, fundusze strukturalne Unii Europejskiej, fundusze województwa, fundusze celowe, wkład rządu centralnego.
Eksploatacja: Dotacja do kolejowych przewozów pasażerskich dla całego kraju. Z tej puli możliwe jest dofinansowanie działalności przewozowej. O rozdziale środków decyduje samorząd województwa.

ROZWÓJ
Zakładamy iż kolej miejska będzie się mocno rozwijać, zwłaszcza że jej korytarze transportowe gwarantują dużą rentowność. W początkowej fazie zakładamy połączenia do Czechowic- Dziedzic i do Żywca, gdzie proponujemy utworzenie nowego przystanku Żywiec Miasto na linii w kierunku Suchej Beskidzkiej. Linie te jako przechodzące w korytarzach o dużym natężeniu ruchu, gwarantują iż kolej będzie rentowna, gdy otrzyma dotację na dofinansowanie przewozów regionalnych, o których rozdziale decyduje samorząd województwa.W przyszłości zalecana jest na tych liniach 30- minutowa częstotliwość.

Przygotowanie : A. Fularz, 2002.

ZAŁĄCZNIKI- DANE STATYSTYCZNE, WYKRESY

Powierzchnia w km2 (stan w dniu 31 XII 2000) 125
Ludność (stan w dniu 31 XII 2000) 179314
Ludność na 1 km2 1435
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto : 1870,44
Pracujący ogółem: 58926 osób (stan w dniu 31 XII 2000)

Wybrane elementy lokalnej infrastruktury, stan w dniu 31 XII 2000

Drogi krajowe, wojewódzkie, powiatowe i gminne w km:
Ogółem 559
Na 100 km2 447,2
O nawierzchni twardej: Razem 448
Na 100 km2 358,4
Gruntowe w km 111
Remonty dróg dróg krajowych w km 20,8
Nakłady na remonty dróg a w tyś. zł 8457
Zarejestrowane pojazdy w tyś. 72,5
W tym samochody:
Osobowe 54,4
Na 1000 ludności w szt. 303,4
Ciężarowe 10,4

Miejski Zakład Komunikacyjny w Bielsku-Białej
MZK przewozi rocznie 65 mln pasażerów
MZK wykonuje 7,8 mln wozokilometrów
autobusy MZK jeżdżą ze średnią prędkością eksploatacyjną 18 km/h
zatrudnia ok. 500 pracowników, w tym ok. 300 kierowców
obsługuje 32 linie o łącznej długości przeszło 318 km
obsługuje około 350 przystanków na terenie miasta
wykorzystuje 136 autobusów, z których średnio na co dzień w ruchu kursuje około 130
wskaźnik regularności kursowania bielskich autobusów – 99%.

Długość nieistniejącej linii tramwajowej Dworzec- Las Cygański- ok. 5 km. Po wojnie wybudowana została druga linia tramwajowa prowadząca do dzielnicy Aleksandrowice.

Spis przystanków i mijanek (stan na 1926):
1. Dworzec kolejowy (mijanka) -Plac Dworcowy2. Strzelnica -ul. 3-maja3. Szkolna (mijanka) -ul. 3-maja4. Kasa Oszczędności -Pl.Chrobrego5. Teatr -ul. Zamkowa6. Staszica (mijanka) -Pl. Wyzwolenia (potem Pl.Żwirki i Wigury)7. Górska -ul. Blichowa8. Plac Blichowy (mijanka) -Pl. Blichowy9. Centrala (zajezdnia) -ul. Blichowa10. Park (mijanka) -ul. Blichowa11. Granica miasta -ul. Blichowa12. Kamienica -poza miastem13. Folwark -poza miastem14. Stawy (mijanka) -poza miastem15. Mikuszowice -poza miastem16. Las Cygański (mijanka) -poza miastem

Z ogólnej powierzchni miasta, wynoszącej ok. 12,5 tys. ha poszczególne funkcje zajmują następujący odsetek jego powierzchni: zieleń leśna (24,2), zieleń miejska (5,6), tereny mieszkaniowe (16,4), tereny usług (2,6), tereny przemysłowo-składowe (3,6), tereny komunikacyjne (11), tereny rolne (14,6) oraz tereny pozostałego zagospodarowania (22). Procentowo duży udział terenów komunikacyjnych- 11 procent- powoduje iż miasto ma tendencję do rozlewającej się urbanizacji- tzw. Urban sprawl. Narastające „negatywne uwarunkowania aglomeracji” wynikają ze zwiększającej się niewydolności systemu transportowego, będącej skutkiem nie nadążania rozwoju sieci drogowo-ulicznej (w tym obwodnic), miejsc parkingowych za dynamicznym rozwojem motoryzacji indywidualnej. Noie jest możliwe okiełznanie tej tendencji inaczej niż przez znaczną preferencję transportu publicznego kosztem motoryzacji indywidualnej. Słabe strony miasta to: brak kompleksowej realizacji opracowanej polityki transportowej miasta, obejmującej układ drogowo-uliczny miasta, inżynierię ruchu drogowego, parkingi wewnętrzne i zewnętrzne (strategiczne, tzw. Park & Ride), brak polityki regulującej transport zbiorowy. Gwałtownie narastają zagrożenia środowiska miejskiego ze strony transportu samochodowego, hałas komunikacyjny sięga już granic normy. Powoduje to stopniowe wyludnianie się miasta. Osoby o ponadprzeciętnych dochodach migrują na tereny podmiejskie, gdzie koszt zakupu ziemi jest niższy i zagrożenia środowiska nieporównywalnie mniej uciążliwe niż w centrum miasta. Osoby te jednak przemieszczają się samochodami osobowymi, co powoduje dalsze pogarszanie się jakości życia w mieście. Prowadzi to do zamknięcia się koła- więcej ruchu samochodowego- większa migracja- więcej ruchu samochodowego. Tendencja ta obserwowana jest w krajach Europy Zachodniej.

Kolej miejska stwarza szansę na ograniczenie ruchu samochodowego i sterowanie kierunkami rozwoju miasta.

Produktywność na polskich kolejach- dość krytyczne dane

Adam Fularz, 2003- 2005

Poruszanie tematu zatrudnienia na PKP jest niezwykle drażliwym tematem, lecz bynajmniej nie powinno się go unikać. Podczas konferencji pt. ”Zintegrowany System Miejskiego Transportu Szynowego” (Wrocław, 24-25 kwietnia 2003 r.) zaprezentowałem mój referat o kolejach miejskich w Polsce. Na wstępie przedstawiłem zwięźle obraz sytuacji ekonomicznej, w jakiej znalazło się polskie kolejnictwo i poruszyłem temat przerostu zatrudnienia Polskich Kolei Państwowych. Temat jest widać dość intrygujący, bowiem publiczność zaczęła na gwałt wymieniać komentarze między sobą. Nie wszyscy zgadzali się ze mną w ocenach sytuacji, zostałem nawet „skrzyczany” przez jednego z dyrektorów PKP, który nie mógł stłumić swojego zdenerwowania. Temat ma, jak widać, silne podłoże emocjonalne. Spróbujmy więc za pomocą narzędzi dokonać dość dokładnego oszacowania poziomu zatrudnienia i bezceremonialnie podsumować dane statystyczne.

Określenie docelowej liczby pracowników w PKP opierać się może na kilku metodach:
1) na doświadczeniach innych kolei
2) na klasyfikacji UIC
3) na metodzie Mercera

Wielkości zatrudnienia mogą zostać dokładnie oszacowane za pomocą TUE (trafic employment units). TUE jest miernikiem wykonania pracy uwzględniający stosunek wykonanej pracy do liczby zatrudnionych pracowników. Metoda Mercera także jest często stosowana. Opiera się ona na analizie efektywności kolei europejskich, liczonej zastępczą pracą przewozową na 1 zatrudnionego.

Nowsze opracowania

Today’s Railways podało w 2005 roku dane na temat produktywności zatrudnionych na kolejach w roku rozrachunkowym 2003/04: Na jednego zatrudnionego w kolejach JR (Japonia) przypadało 59846 podróżnych, w Europie prym wiodło RENFE – 11552, SBB/CFF/FFS – 7900, DB – 5128. Polskie koleje były w dziedzinie wydajności egzotyką (1464 podróżnych przypadało na 1 zatrudnionego, wg danych sprzed ok. 7 lat).

Starsze opracowania

W celu obliczenia odpowiedniego poziomu zatrudnienia wykorzystałem dostępne dane na temat wyników ekonomicznych europejskich przewoźników kolejowych z roku 2001. W poniższych obliczeniach zastosowano metodę zbliżoną do TUE i bazującą na doświadczeniach innych kolei europejskich, jako obarczoną niewielkim błędem i relatywnie obiektywną. Wyniki uśredniono.

TABELA. LICZBA PODRÓŻY NA MIESZKAŃCA ROCZNIE 2001

Miarą jakości kolei jest liczba podróży na mieszkańca rocznie, czyli popularność.

Kraj Popularność: Liczba podróży na mieszkańca (dane częściowe)
podróże/mieszk.
Austria 23,10
Belgia 15,64
Dania 29,14
Finlandia 10,62
Francja 14,65
Niemcy 23,69
Grecja 1,40
Irlandia 9,03
Włochy 8,17
Luxemburg 31,19
Holandia 19,69
Portugalia 14,60
Hiszpania 14,17
Szwecja 14,49
Wlk. Brytania 16,05
Norwegia 10,99
Szwajcaria 41,00

Polska 6,86

TABELA. ZATRUDNIENIE NA KOLEJACH 2001

Największe spółki Zatrudnienie
Kraj kolejowe średnie
personelu
w tysiącach
Austria ÖBB 48,5
Belgia SNCB/NMBS 41,8
Dania DSB 8,4
” BS 3,2
Finlandia VR 12,2
” RHK 0,1 w
Francja SNCF 177,4
” RFF 0,3
Niemcy DB AG 181,3 w
” KEG 0,1
Grecja CH 9,6
Irlandia CIE 5,7
Włochy FS SpA 104,0
Luxemburg CFL 3,2
Holandia NS N.V. 24,7 w
” Railion Bnl 1,4
Portugalia CP 6,1
” REFER 5,8
Hiszpania RENFE 32,9
” Euskotren 0,9
” FEVE 2,0
” FGC 1,2
Szwecja SJ AB 3,6
” BV 6,5
” BK 0,1 w
Wlk. Brytania ATOC b.d.
operatrzy towarowi 6,1
” Eurotunnel 3,6
” NIR 0,7
” Railtrack 11,4
Norwegia NSB BA 5,9
” JBV 3,6
Szwajcaria BLS 1,6
” CFF/SBB/FFS 28,3
kraje Grupy Wyszehradzkiej i kraje bałtyckie (CEEC and Baltic),

Czechy CD 84,1
Estonia EVR 5,1
Węgry GYSEV/RÖEE 2,0
” MÁV Rt. 54,3
Łotwa LDZ 15,2
Litwa LG 14,3
Polska PKP 158,8
Słowacja ZSR 44,5

w- dane z roku 2000

Docelowe zatrudnienie na PKP obliczono w oparciu o wydajność każdego z największych przewoźników europejskich z roku 2001. Wyliczono średnie zatrudnienie na PKP jako podstawę przyjmując średnią wydajność przewoźników europejskich. Z racji faktu, iż poprzednia analiza, której wyniki upubliczniono, była oparta na nieaktualnych danych z roku 2000, obecna analiza została dokonana na zasadzie ceteris-paribus, wykorzystując dane z roku 2001 dla przewoźników europejskich, natomiast dla PKP wykorzystano dane o zatrudnieniu (145,8 tys.) i przewozach z końca roku 2002. Porównywalność danych jest z tego powodu nieznacznie zaburzona. Rozróżniono inne wydajności w przewozach towarowych i zupełnie inne w przewozach pasażerskich, które są bardzo labourintensive (pracochłonne) i to tutaj przypada większość zatrudnionych.

TABELA: JAKIE POWINNO BYĆ ZATRUDNIENIE NA PKP

KRAJ PRZEWOŹNIK ZATRUDNIENIE NA PKP (jakie powinno być)
Austria ÖBB 59088
Belgia SNCB/NMBS 61022
Dania DSB 13139 (dodatkowo infrastruktura 3210)
Finlandia VR 43330
Francja SNCF 46615
Niemcy DB AG 23361
Irlandia CIE 39927
Włochy FS SpA 50947
Luxemburg CFL 54053
Holandia NS N.V. 19271
Portugalia CP 9222
Hiszpania RENFE 15662
” Euskotren 12083
” FEVE 37020
” FGC 4639 (kolej typu SKM)
Szwecja SJ AB 28574 (dodatkowo infrastruktura Banverket: 6509)
Norwegia NSB BA 26261 (dodatkowo infrastruktura 3600)
Szwajcaria BLS 18162
” CFF/SBB/FFS 20627

Średnie zatrudnienie na PKP powinno wynosić 37382 osób.

Uwzględniając wydajność największych europejskich przewoźników kolejowych, obliczono przerost zatrudnienia dla PKP w oparciu o produktywność danego przewoźnika jako punkt odniesienia. Analiza została dokonana na zasadzie ceteris-paribus (other-things-being-equal), wykorzysano dane z roku 2001, dla PKP z końca roku 2002. Średnie zatrudnienie dla PKP według powyższej analizy powinno wynosić 37382 osób.
Średni przerost zatrudnienia według obliczeń za pomocą metody 1) wynosi 108418 (sto osiem tysięcy czterysta osiemnaście osób). Koszty wynagrodzeń wraz z pochodnymi w 1998 r. wyniosły 5 202,6 mln zł i stanowiły 50,84% kosztów działalności.

TABELA. PRZEROST ZATRUDNIENIA NA PKP

KRAJ PRZEWOŹNIK PRZEROST ZATRUDNIENIA NA PKP
Austria ÖBB 86712
Belgia SNCB/NMBS 84778
Dania DSB 132661 (dodatkowo infrastruktura 3210)
Finlandia VR 102470
Francja SNCF 99185
Niemcy DB AG 122439
Irlandia CIE 105873
Włochy FS SpA 94853
Luxemburg CFL 91747
Holandia NS N.V. 126529
Portugalia CP 136578
Hiszpania RENFE 130138
” Euskotren 133717
” FEVE 108780
” FGC 141161
Szwecja SJ AB 117226 (dodatkowo Banverket: 6509)
Norwegia NSB BA 119539 (dodatkowo infrastruktura 3600)
Szwajcaria BLS 127638
” CFF/SBB/FFS 125173
Przerost zatrudnienia średnio 108418

Powyższy model jest obiektywną próbą określenia przerostu zatrudnienia. Nie jest on wolny od błędów (korekty związane z uwzględnieniem zarządów infrastruktury), jednak w wyniku otrzymano dane o dość dużym znaczeniu dla przyszłości kolei w Polsce.

Obecnie PKP musi zebrać ok. 2,5 miliarda PLN rocznie w celu sfinansowania przerostu zatrudnienia. Presja związków zawodowych w celu utrzymania miejsc pracy jest możliwa, lecz nigdy nie może mieć charakteru mafii zawodowej pasożytującej na społeczeństwie, a taki charakter miałoby utrzymywanie status-quo. Jedną z możliwości wydaje się doinwestowanie tego środka transportu i odzyskanie utraconej pozycji na rynku, lecz jest to mało prawdopodobne przy obecnych stosunkach własnościowych i organizacyjnych.

Przerost zatrudnienia powoduje narastanie zadłużenia, które wyniesie na koniec roku 2003 ok. 12,5 mld PLN. Bez pozbycia się tego balastu nie jest możliwy rozwój kolei i sytuacja będzie wciąż się pogarszała. Jedno da się stwierdzić: PKP nie udźwignie brzemienia 108,4 tysięcy „nadprogramowych” pracowników. Co z tym fantem zrobić? Tutaj zadanie ekonomistów się kończy i wkraczają politycy.

Materiały źródłowe Railway Statistics, Synopsis 2001, Union Int. des Chemins de fer, Paris 2002 Quaterly Statistics, UIC Paris 2003
GUS ( Roczniki Statystyczne 1955- 2002)

Zastosowanie dyrektyw UE i konkurencyjność kolei w krajach Europy Śr.- Wschodniej

L’application des Directives Européennes
et la compétitivité des entreprises ferroviaires des
Pays d’Europe Centrale et Occidentale (PECO).
Adam FULARZ

I. INTRODUCTION
I.1 La position du système ferroviaire 9
I.2 Les tendances des dernieres annes 12
I.3 Les directives 13
I.4 Application des directives de l’UE 16
I.5 Etats membres de l’UE 17
I.6 Service public 19
I.7 Cas de Suéde 20

II.APPLICATION DES DIRECTIVES DE L’UE DANS LES PECO 22

II. 1 Mise en place des directives par les Etats 24
a. Etude de cas : Rép. tchèque 25
b. Etude de cas : Estonie 26
c. Etude de cas : Pologne 27
d. Etude de cas : Hongrie 29
II. 2 Indépendance de la gestion 30
II. 3 Séparation entre l’infrastructure et l’activité de transport 30

III.CONCLUSION: LA COMPETITIVITE 31

RESUMEE 32

I. INTRODUCTION

I.1. La position du système ferroviaire

Tableau II. Evolution du volume des
transports dans l’UE. (Source : Eurostat)

La croisance de la consommation d’énergie par les transports est triple de celu des autres domaines d’activité, ce qui, en fait désormais le plus gros consommateur, devant l’ndustrie. En France, la consommation d’énergie des transports a augmenté de 50 % entre 1973 et 1992. Elle représentait à l’origine 34,3 % des importations de pétrole, pour atteindre 61 % en 1992, avec une croissance annuelle proche de 3 %[1]. Le transport ferroviaire présente une efficacité énergetique environ 3 fois supérieure à celle du transport routier de voyageurs. Les chemins de fer sont les réseaux de transports très efficace- dans le tfansport fret, il suffit d’utiliser 8,7 fois moins de force motrice pour transporter que dans les transports routiers. Les atouts enviromentaux et énergétiques sont énormes. En 1992, 24 % du trafic fret et 9 % du trafic de voyageurs réalisées par le mode ferroviaire ont consommée 5 % du total de l’énergie utilisée par les transports en France[2], contre 79 % pour les transports routiers. Actuellement, le réseau routier de la Communauté occupe 1,3 % de la superficie totale de l’Europe, contre 0,03 % pour le réseau ferré[3]. Aussi les niveaux de sécurité des transports sont intéressantes : d’après la Commision Européenne, le nombre de victimes de transport ferroviaire en transport de voyageurs est d’environ 100 par an, contre plus de 40 000 pour la route.

Sur la période de 15 ans allant de 1981 à 1995 inclus, on a dénombré au total, en France :
· 132 274 tués dans des accidents de la route (conducteurs et passagers, piétons non compris)
· 182 passagers tués dans les accidents d’avions immatriculés en France en trafic intérieur,
· 160 voyageurs de s trains SNCF tués dans les accidents ferroviaires (aucun par accident de TGV)[4]

Tableau III. Mortalité par modes des transports (Source : White Paper on European Transport Policy)

Le rail reste un système indispensable pour assurer de nombreux déplacements : pour bon nombre de personnes qui effectuent des voyages quotidiens de navette entre le lieu d’habitation et le lieu de travail et c’est un moyen de transports pour tous ceux qui n’ont pas de voiture.
Dans le domaine de grande vitesse, le chemin de fer est en mesure de reconquérir d’importantes parts de marché, notamment dans le créneau des voyages interurbains de moyenne distance. C’est une alternative de premier choix à la route et à l’aviation. Le chemin de fer contribue à diminuer la saturation routière dans les agglomérations et terrains de forte densité de population.

Tableau IV. Evolution du trafic passagers dans le monde. (Source : UIC Annual report 2000)

Tableau IV. Evolution du trafic fret dans le monde. (Source : UIC Annual report 2000)

Mais le problèmes sont les pouvoirs de l’économie- il ne suffit pas de transporter, c’est aussi la concurrence, qui va améliorer les contacts avec des clients et baisser les prix. Ce sont les problèmes économiques de financement de l’infrastructure, qui ont constamment baisse la part du marche des chemins de fer. L’infrastructure routière est financé dans le plupart avec des moyens publics[5], et la infrastructure ferroviaire est finance partout avec des moyens viennent de transports du fret et c’est la cause pour l’augmentation des prix du transport ferroviaire. Toute l’activité infrastructure, qui relève de l’Etat, comme la gestion du réseau routier, est forcement déficitaire. Ici il y a le noyau des problèmes.

Tableau V. Evolution des transports intermodaux par fer dans l’UE, Suisse, Norvège. (Source : UIC Annual report 2000)

En transport de fret, les parts de marché (les volumes transportés par les chemins de fer par rapport à la totalité des marchandises transportées) sont fortes aux Etats-Unis – c’est 48 per cent[6]. Aussi en Australie, en Afrique du Sud, en Inde ou en Chine la part du marché du rail est très forte. En Europe, la situation est beaucoup moins favorable, parce que les systèmes ferroviaires de chaque pays sont peu connectès et les opèrations paneuropéenes du fret ne peovent pas être executées sans utiliser 5 ou 6 entreprises ferroviaires sauf une entreprise à l’échelle européenne. Il suffit seulement de créer un système paneuropéen et la part du marché du rail va augmenter rapidement de environ 10% de la part du marché aujourd’hui jusqu’à 40-50 % âpres la création du système paneuropèen. Déjà existent multiples indiscutables succès avec le lancement de nouveaux services internationales fret, souvent conçus en coopération avec d’autres opérateurs ou des clients. La nécessité pour l’Europe d’avoir un réseau de fret performant a été reconnu par l’Union Européenne (voir le dernier Livre blanc de l’UE[7]).

I. 2. Les tendances des dernières années

A partir de 1960, la part du marché du rail s’est substantiellement détériorée aussi bien en ce qui concerne le transport de voyageurs que le transport de marchandises. La qualité des services fret de transport ferroviaires reste insuffisante. La vitesse moyen du transport international de marchandises par rail est ainsi de 18km/h soit moins qu’un brise-glace dans la mer Baltique…

Tableau VI. Evolution du marché des transports en Europe (source : Livre blanc sur les Transports, la Commission européenne)

Tableau VII. La part du rail pour le transport de marchandises (d’après Livre blanc sur les Transports, la Commission européenne)

La part modale du rail dans le transport de marchandises est passé en Europe de 21% en 1970 à seulement 8% en 1998, mais c’est pas la fatalité en ce domaine puisque le rail transporte 40% du fret de marchandises aux Etats-Unis. La longeur du réseau ferroviaire a diminué de 10% sur la mème période. Cette tendance est la conséquence d’un grand nombre de facteurs. Les demandes des clients ont change, et les offres des chemins de fer sont souvent inadaptées à différents segments du marché, dont les composantes ont fortement évolué au cour du temps, notamment vers une demande de transport à très court terme (just-in- time) et par petits lots.
En transport de voyageurs, les voitures particulières acheminent plus de 85 % des voyageurs- kilométrés terrestres dans les pays de l’Europe de l’Ouest, ce qui laisse une place relativement minime aux chemins de fer et aux autres moyens de transport (autobus, autocars). Cette réalité masque, cependant, la croissance ferroviaire dans le secteur de la grande vitesse.

Tableau VIII. Evolution du trafic à grande vitesse en Europe en milliards de voyageurs- kilomètres. (Source : UIC Annual report 2000)

I.3. Les directives
La Commission Européenne a bien reconnu, que c’est la compétitivité insuffisante du rail par rapport au transport routier qui est responsable de la détérioration des parts de marché du rail, pour le transport de marchandises en particulier[8].
La compétitivité du rail est largement entravée par un cloisonnement historique des réseaux nationaux. Le manque d’intégration limite la possibilite à offrir des services internationaux rapides, fiables et efficaces.
La stratégie adopte par l’Union Européenne en vue d’accroître l’efficacité et la compétitivité des entreprises ferroviaires consiste essentiellement à favoriser la liberté commerciale. Elle prend appui sur les trois grandes démarches :
· Définir plus précisément le rôle des entreprises ferroviaires par rapport à l’État et les séparer de ce dernier,
· Développer les Réseaux Transeuropéens avec une priorité forte pour le rail et améliorer le financement des chemins de fer en introduisant une plus grande transparence,
· Achever la construction d’un espace ferroviaire européen juridiquement et technologiquement intégré et ouvrir progressivement l’accès à l’infrastructure ferroviaire, par le bias de droits d’accès non- discriminatoires pour certaines catégories de services.

Cette évolution a été facilitée notamment par la séparation comptable dans l’infrastructure et de l’exploitation, ainsi que par l’isolement des dettes non- commerciales. Des règles communes de restructuration de la dette ont été appliquées dans les pays de l’Union Européenne.

Des règles juridiques et techniques ont contribué à fragmenter géographiquement
l’espace ferroviaire. Les facteurs comme le manque d’ouverture des marchés nationaux de services ferroviaires ont limité la compétitivité du rail. Aussi les réseaux ferroviaires nationaux et les systèmes d’électrification ferroviaires ne sont pas encore interopérables, tout comme les systèmes de signalisation, les conditions de travail des conducteurs, l’écartement des voies etc. Les marchés des transports routiers en camions sont en effet ces qui sont ouverts en dimension européenne.

Les propositions du paquet « Vers un espace ferroviaire européen intégré » ont l’intention de remédier à ces obstacles et créer les bases pour la compétitivité du rail.

Le «premier paquet ferroviaire» ce sont les 3 directives qui sont entrées en vigueur le 15 mars 2001 :la directive sur l’accès à l’infrastructure, la directive sur les
licences ferroviaires et la directive sur les capacités. Elles ouvrent le marché des services ferroviaires internationaux.[9] Elles décrirent la rôle des entreprises ferroviaires dans une maniére transparent et neutre. Les entreprises ferroviaires sont sépares des gestionnaires d’infrastructures indépendants, qui assurent l’attribution équitable des droits d’accès et sont supervisées par les organismes de contrôles arbitrent les conflits.

Directive 91/440/CEE relative au développement des chemins de fer communautaires a imposé les obligations. Les gouvernements doivent:
· Accorder aux entreprises ferroviaires l’autonomie leur permettant d’exercer leurs activités selon des principes commerciaux.
· Réaliser la séparation de la gestion de l’infrastructure et la gestion de l’exploitation.
· Etablir des règles de paiement pour l’utilisation de l’infrastructure selon le principe de la non- discrimination.
· Reconnaître l’accès à la voie aux entreprises qui assurent des services internationaux de transport combiné.
· Les obligations de service publics doivent être établies dans le cadre d’un contrat.
· Assurer une structure de financement saine pour les entreprises ferroviaires publiques.
· Réduire l’endettement pour le ramener à un niveau qui n’entrave pas une saine gestion financière.

Directive 95/18/CE concernant les licences des entreprises ferroviaires oblige les exploitants à obtenir :
· une licence d’exploitation (conditions de capacité financière, qualification professionnelle, assurance),
· certificat de sécurité,
· des attributions de la capacité dans les voies,
· les Etats doivent organiser les autorités responsables des licences.

Directive 95/19/CE concerne l’attribution des capacités d’infrastructure ferroviaire et la perception de redevances d’utilisation de l’infrastructure. Ici, les gouvernements doivent assurer aux regroupements internationaux et aux exploitants de service de transport combiné un accès non discriminatoire. Ce Directive doit veiller à une utilisation optimale de l’infrastructure et à ce que la perception de redevances d’utilisation de l’infrastructure ne soit pas discriminatoire.
Dans un délai de deux ans à compter du juin 1995 nouvelles régulations de la Directive 95/19/CE ont entrée en vigueur. Ce sont :
· La désignation d’un gestionnaire de l’infrastructure,
· L’obligation pour veiller à l’équilibre des comptes des gestionnaires de l’infrastructure entre les recettes et les dépenses.
· Etablissement des règles pour attribution des capacités.
· Designer un organisme d’attribution de la capacité, et un organisme indépendant pour entendre les appels.

La Commission a adopté le 23 janvier 2002 le deuxième paquet sur le futur dévelopement des Chemins de fer en Europe sous le motto « Vers un espace ferroviaire européen integré », pour accélérer la création d’un espace ferroviaire intégré. La Commission européenne a adopté un nouveau paquet de mesures destiné a revitaliser le rail grâce a la construction rapide d’un espace ferroviaire européen intégré. Nouvelles Directives 2001/12/CE, 2001/13/CE et 2001/14/CE du 15 mars 2001 ouvrent le marché du fret international entre 2003 et 2008.

Les actions visent a renforcer la sécurité, l’interopérabilité et l’ouverture du marché du fret ferroviaire. Pour donner une impulsion forte a ce processus, la Commission propose également la création d’une agence ferroviaire européenne, chargée de piloter les travaux en matiere de sécurité et d’interopérabilité.

Ces mesures, nécessaires pour améliorer la part de marché du rail et renforcer le dynamisme du marché ferroviaire et améliorer sa qualité, ne sont pas suffisantes. Le nouveau paquet de mesures présenté par la Commission vise a compléter, sans attendre, les regles encadrant le secteur ferroviaire en Europe.

Les actions essentielles pour créer le cadre nécessaire a la revitalisation du rail proposées par la Commission sont les suivantes :
· Développer une approche commune de la sécurité- une procédure claire pour la délivrance des certificats de sécurité que toute entreprise ferroviaire devra posséder avant de circuler sur le réseau européen. L’objectif est d’intégrer progressivement les systemes nationaux de sécurité.
· Compléter les principes fondamentaux de l’interopérabilité. Apres 4 ans de travail les experts ont trouvé des solutions d’interopérabilité technique permettant de faciliter la circulation transfrontaliere[10].
· Se doter d’un outil de pilotage efficace: l’Agence européenne pour la sécurité et l’interopérabilité ferroviaire.
· Accélérer l’ouverture du marché du fret ferroviaire.La Commission propose aujourd’hui d’ouvrir également le marché du fret ferroviaire national[11]. La Commission propose ainsi d’ouvrir plus rapidement l’ensemble du réseau, a l’horizon 2006, compte tenu du temps nécessaire a l’adoption et a la transposition de sa proposition.

Loyola de Palacio, Vice-présidente en charge des transports et de l’Energie a déclaré « Les efforts visant a déployer sur le territoire de l’Union des services de transport ferroviaires performants et compétitifs seront vains tant que subsisteront quinze systemes cloisonnés et repliés sur un réseau national. Les clients du fret ferroviaire attendent un service de qualité de niveau européen. C’est pourquoi ces nouvelles propositions donnent un coup d’accélérateur a la constitution d’un véritable marché intérieur des services de fret ferroviaire. »

I. 4.Application des directives de l’UE

Les mesures du «premier paquet ferroviaire», décidées par le Conseil et le Parlement européen en décembre 2000 entreront le 15 mars 2003. Elles ouverent en mars 2003 des plus de 50 000 kilometres de voies ferrées du Réseau Transeuropéen du Fret Ferroviaire aux services internationaux de transport de marchandises et, à l’horizon 2008 prévoient l’ouverture de la totalité du réseau.
Les directives ont pour développer les chemins de fer communautaires. Il convient d’assurer des conditions d’accès à l’infrastructure ferroviaire équitables et non discriminatoires par la séparation de certaines fonctions essentielles et la création d’un organisme de contrôle des chemins de fer.

On distingue les deux paquets des reformes- le premier paquet ferroviaire (les directives 91/440, 95/18, 95/19) et le plus dernier, daté 2001, (les directives 2001/12/CE, 2001/13/CE et 2001/14/CE du 15 mars 2001) mettent en place des règles pour l’attribution des licences et capacités d’infrastructure et pour leur tarification.

I.5. Etats membres de l’UE

Tableau IX. Evolution du trafic voyageurs en Unon Europenne en millions de voyageurs transportées et millions de voyageurs- kilomètres. (Source : Railway Statistics – Synopsis 2000, UIC – Statistics Centre 2001)

Les Etats- Membres de l’Union Européenne sont tenus de transposer les Directives de l’UE dans leur droit interne et au 1er mars 1998 treize des quinze pays l’ont fait (en ce qui concerne la Directive 91/440/CEE). Les directives 95/18/CE et 95/19/CE, concernant la certification des entreprises ferroviaires et redevances pour la utilisation de l’infrastructure ont été appliqué dans quatre pays seulement. Des procédures de sanction pour non- application des Directives ont été entamées contre 11 Etats.

Dans une majorité des pays de l’UE, les chemins d fer sont organisés sous une forme juridique de société par actions à capitaux publics. Une autre forme juridique moins populaire c’est une d’entreprise d’État à laquelle ses statuts confèrent une liberté commerciale. Au Royaume- Uni, c’est une forme de société par actions à capitaux privés. Ici, les deux secteurs : l’infrastructure et l’exploitation ont été privatisées. Les opérateurs privés de Royaumé Uni ont augmenté de 3 per cent le volume du fret transporte. Dans presque toutes les autres pays nous peuvent observer le déclin du volume des marchandises.

Tableau X. Evolution du trafic fret en Unon Europenne en millions de tonnes transportées et millions de tonnes- kilomètres. (Source : Railway Statistics – Synopsis 2000 UIC – Statistics Centre 2001)

Mais la plupart des gouvernements ont choisi de maintenir l’infrastructure sous propriété publique en créant un organisme d’État (non-ministériel) pour la gérer (Danemark, Finlande, Norvège et Pays- Bas, Suède). La France et le Portugal ont créé des entreprises publiques indépendantes pour gérer leur infrastructure.

Les capitaux privés participent en sociétés par actions en Belgique pour moins de 1 %) et en Grande-Bretagne, où toutes les activités de transport de voyageur ont fait l’objet de concessions (de durée limitée) données à des entreprises privées. L’infrastructure et les opérations de fret ont toutes été vendues au secteur privé.

En Allemagne, il est prévu que des participations dans les compagnies ferroviaires soient vendues après la transformation de DB AG en cinq sociétés sous le nouveau DB- Holding AG. Seule la participation minoritaire ( moins de 49 %) dans la compagne d’infrastructure, DB Netz AG pourrait être vendu.

Dans le passé, les gouvernements ont imposé aux chemins de fer des décisions d’investissement non- rentables., ce qui a été dans la plupart des pays européens la principale cause d’une accumulation de la dette. L’un des principaux objectifs des réformes du secteur ferroviaire a été d’isoler les exploitants de ces dettes.

Cette mesure fait également partie de la stratégie suivie par de nombreux autres pays, où il est attendu des autorités locales qu’elles participent aux investissements dans les réseaux régionaux. Dans les pays où les organismes publics ons assumé la responsabilité de l’infrastructure, l’influence du gouvernement sur les décisions d’investissement peut avoir été renforcée.

I.6. Service public
Le service public c’est partout le transport des voyageurs, très important pour les communites et régions. Il est indispensable pour toutes les personnes qui voyagenst pas souvent et n’ont pas de la voiture – c’est environ la moitié de la population. Aussi très important est le degré de sécurité : nombre de victimes en Europe par an qui est d’environ 100 contre plus de 40 000 victimes pour la route.

Le service public ce sont les trains de banlieue, les trains régionaux etc. Dans la plupart des pays, les tarifs des services de transport intérieur de voyageurs sont déterminés ou approuvés par le gouvernement en ne couvrent pas des coûts. (Aussi en Royaume- Uni, où toutes les entreprises sont privées, les prix des billets normaux de deuxième classe sont soumis d’une contrôle). Les tarifs pour les transports voyageurs sont réglés dans les accords pluriannuels ou toutes les modifications tarifaires sont déterminés par les gouvernements. La différence entre les coûts et tarifs imposés est le source des dettes accumulés.

Tableau XI: Dette des chemins de fer en 1994 (après Mercer Management Consulting et [1], préparées pour la Commission Européenne)

Les méthodes d’imposition des obligations de service public et d’établissement de la compensation correspondante ont une importance le plus déterminante pour la liberté commerciale des exploitants et la viabilité financière du secteur. Les mécanismes qui régissent les obligations de service public peuvent se définir comme : négociation de contrats de service public entre le gouvernement et les exploitants sur la base d’appels d’offres (adjudication), où la compensation correspondante dans un contrat annuel conclu avec des entreprises ferroviaires., où imposition de facto des services publics par la fixation des tarifs, sans compensation spécifique.

Le Règlement 91/1893/CEE a recommandé que l’utilisation de contrats soit une condition préalable de la liberté commerciale pour les exploitants de services ferroviaires. Outre condition, c’est la négociation ex ante des niveaux de service requis et la compensation financière à payer sont les élements essentiels à l’exercice des activités ferroviaires sur une base commerciale. Maintenant la plupart des Etats- membres de l’UE ont introduit des contrats, le Royaume- Uni et la Finlande sont allés le plus loin en processus de contacter les services voyageurs et créantle proccessus d’adjudication pour les services voyageurs.
C’est vraiment interessant, parce- que l’avancement dans le domaine de services publics détermine l’évolution des volumes du fret. Le Royaume- Uni et la Finlande sont les seuls où la chiffre des tonnes transportés a augmenté de 3 per cent, presque toutes les outres entreprises ont déteriorée..

I.7. Cas de Suède

Suède- c’est la prémière pays européen, où on a introduit en 1988 la séparation structurelle entre les exploitants du système ferroviaire et la gestion de l’infrastructure. On a changé presque tous dans l’organisation du secteur ferroviaire. Depuis que l’Etat a pris en charge l’infrastructure ferroviaire, en 1988, la gestion de celle- ci est totalement séparé de l’exploitation- Banverket est chargé de la gestion et comptabilité.
Application des directives de l’UE a donné l’accès à l’infrastructure ferroviaire. SJ, la compagne nationale a encore l’exclusivité pour les transports en grandes lignes pour les transports des voyageurs. Les demandes d’accès au réseau doivent etre présentées à Banverket. Les nouveaux exploitants sont : MTAB, une nouvelle entreprise constituée en 1996 pour le transport de minerai de fer, deux petites entreprises offrant des services régionaux par automotrices, et huit petits transporteurs de fret. Les regroupements internationaux et les entreprises de transport combiné ont accès à l’infrastructure nationale conformément aux dispositions des directives. On peut noter ici la position de regroupement international MTAB, existant depuis 1996, SveRailItalia AB et Hansa Rail GmbH, qui effectuent les transports de marchandises internationaux.
Les redevances d’utilisation des voies ont été introduites en 1998 avec un élément variable et un élément fixe. Dans un but promotionnel, le transport combiné de marchandises est exempté de charge fixe. Toutes les redevances sont décidées par l’Etat et ces recettes de ces taxes couvrent 30 pour cent environ du coût total de maintenance des infrastructures.
On a réaménagé et annulé des dettes existantes. Les dettes de SJ pour l’infrastructure et certains actifs d’exploitation obsolètes ont été assumées par l’Etat en 1988 afin que la société puisse prendre un nouveau départ. Les exploitants n’ont plus aucune responsabilité financière pour ce qui est de l’infrastructure appartenant à l’Etat. Ils versent des redevances de la meme façon que pour les routes et ils n’ont pas d’obligations de service public ou d’autres obligations de trafic.
Banverket a décuplé ses investissements depuis la séparation de 1988. Les voies sont améliorées aussi bien pour la circulation des trains pendulaires à grande vitesse que pour le transport des marchandises. SJ est devenu de loin l’entreprise la plus efficiente d’Europe, en termes d’unités de trafic par employé. En 1995, ses effectifs avaient été réduits de moitié par rapport à 1988.

APPLICATION DES DIRECTIVES DE L’UE DANS LES PECO

Les 10 pays associés vont entrer tôt au tard dans l’Union européenne, alors ils seront obligés de transposer toutes les directives dans ses législations. Le nouvelle forme organisatrice va donner les impulses pour développement des réseaux. Les reformes sont aussi très radicales, comme en Estonie, où on a vendu la plupart des actions de la compagne nationale des chemins de fer aux inventeurs privés et c’est le première privatisation totale d’un entreprise nationaux des chemins de fer dans les PECO. Aussi la République tchèque est avancée avec restructurations : il existe déjà 50 opérateurs privés nationaux, qui exercent tant le trafic voyageur que le trafic marchandises. Ils réalisent presque 10 % des volumes du trafic marchandises- un taux qui va loin au delà des valeurs moyennes obtenues par les pays- membres de l’UE.

On peut bien distinguer, quels pays sont les mieux dans l’ Europe Centrale et Occidentale. Les plus populaires (la chiffre annuelle des voyages par personne) sont les chemins de la République tchèque (18,46 des voyages par habitant), suivi par les chemins de fer de Hongrie (12,56) et Slovaquie (11,75). Ces donnes vont aussi au delà de la popularité de transport ferroviaire dans les Pays- membres de l’UE.

Tableau XII: Statistique du trafic ferroviaire (secteur voyageurs) des PECO. A la base des données UIC – Statistics Centre 2001

Ici, le problème le plus urgent à résoudre pour mettre en application les directives de l’UE se situe au niveau de la restructuration de la dette des chemins de fer, tâche plus difficile par les ratios élevés de la dette nationale par rapport au PIB et du déficit budgétaire par rapport aux recettes publiques. Si la séparation comptable de l’infrastructure et de l’exploitation est devenue une réalité dans la plupart des pays, en revanche, presque partout, les mécanismes consultatifs et les procédures d’examen et d’approbation du gouvernement privent dans la pratique la direction des entreprises ferroviaires d’une bonne part de leur autonomie en matière de fixation des tarifs. Dans certains pays, l’accès à l’infrastructure pour les tiers a désormais une base juridique, mais les monopoles nationaux sont en général les seules entreprises ferroviaires qui se voient reconnaître les droits.

Tableau XIII: Statistique du trafic ferroviaire fret des PECO (source : Railway Statistics – Synopsis 2000 UIC – Statistics Centre 2001)

Mise en place des directives par les Etats

Les Etats associées avec l’UE ont progressé de façon inégale dans la mise en oeuvre des Directives. La plupart ont réalisé la séparation comptable de l’infrastructure ou sont en voie de le faire. Ils ont modifié les lois ou règlements concernant les chemins de fer dans l’esprit des directives. Il s’agit de lois ou décrets sur les transports, le transport ferroviaire, l’entreprise nationale des chemins de fer etc. Ce sont les bases juridiques des restructurations des entreprises.

Nombreux sont ceux qui ont adopté les dispositions législatives relatives à l’accès bien que seules la République. Tchèque, Estonie, la Pologne et la Slovaquie aient défini des règlements détaillés et établi des redevances d’accès aux voies. Dans la plupart des pays, le transporteur national conserve son monopole, de temps en temps accordent l’accès à d’autres.

Tableau XIV: Statistique du trafic ferroviaire (secteur voyageurs) des PECO (source : Railway Statistics – Synopsis 2000 UIC – Statistics Centre 2001)

La Mission Est- Ouest a préparé un rapport sur la situation dans les différents Etats- candidats pour l’elargissement. On peut remarquer les grandes différences entre les pays. Les reformes sont parfois plus avancées que dans les pays- membres de l’UE. Les quatre pays- République tchèque, Estonie, Pologne, Hongrie sont les plus remarquables dans ses efforts parce- que ici on a commence avec des entreprises socialistes et il y a beaucoup à changer. Dans les Pays d’Europe Centrale et Orientale, le passage à l’économie de marché a eu des conséquences brutales : changements dans la structure économique des entreprises (coupes sévères dans la production industrielle lourde, plus particulièrement), modifications dans le flux de trafic import/export, pression concurrentielle accrue exercée par d’autres modes de transport.

Ici on peut observer les premières résultats de nouveau ordre du marché –l’apparition des nouveaux exploitants des voies.

Etude de cas : République tchèque

Le 5 février 2002 le Parlement de la République Tchèque a adopté la loi sur la société anonyme Chemins de fer Tchèques (Ceské Dráhy). Cette loi aussi concerne la création de la Direction de l’infrastructure ferroviaire (organisation d’état) et la modification sur le transport par fer. Dés le 1 janvier 2003 deux nouveaux entités ont été crées société anonyme Chemins de fer tchèques et l’organisation d’état Direction de l’infrastructure ferroviaire. La nouvelle organisation a le droit à une compensation de la perte prouvable des services publiques (y compris un profit adéquat) qu’ils effectuent à la base des contrats passés avec l’état ou avec les autorités régionales.
Les tarifs pour le trafic voyageur proposés par les Chemins de fer tchèques doivent être approuves par le Ministre des finances. Séparation entre la gestion de l’infrastructure et l’activité de transport a été réalisée sur le plan comptable.

La nouvelle société anonyme sera désendette, la dette passera vers l’organisation d’état Direction de l’infrastructure ferroviaire. A l’exception de crédits pour les activités commerciales et de trafic. Les anciennes dettes des CD s’élèvent à 202,6 millions d’Euros, pour un C.A. de 1,3 miliard d’euros.
L’accès aux voies est possible pour les entreprises ayant une licence délivrée par l’Office des chemins de fer dans le cadre de la loi 266/94. Il existe beaucoup de types de licences ferroviaires en fonction du type de service offert. Ce sont les licences pour le trafic voyageurs public, trafic marchandises, trafics touristiques etc.
Les licences sont délivrées par l’Office des Chemins de fer, un organisme indépendant constitué par le Ministère des Transports et des Télécommunications de la République Tchèque. Cet Office est responsable pour la répartition des capacités. Les Chemins de fer sont responsables de l’attribution des sillons (places réservées dans les voies). Les opérateurs privés et les Chemins de fer tchèques sont obligés de payer les droits d’utilisation de l’infrastructure.
Les lignes directrices de l’évolution vers la structure actuelle sont : adaptation au marché, augmentation de la productivité, augmentation de la compétitivité, adaptation à la législation européenne. Les contrats des services publics sont passés soit avec le Ministre des Transports soit avec les autorités régionales. La compagnie nationale des chemins de fer subit une concurrence externe lors de la passations de ces accords. Les conséquences des directives peuvent être décrit comme libéralisation du marché, accès des opérateurs privés à l’infrastructure et naissance d’un milieu concurrentiel.
Aujourd’hui il y a plus de 50 opérateurs privés nationaux. Ils réalisent presque 10 % des volumes du trafic marchandises. C’est le plus concurrentiel marché ferroviaire dans les PECO.
Etude de cas : Estonie

C’est la première privatisation d’une partie de l’ancien réseau soviétique, et aussi la première totale privatisation dans les Pays d’Europe Centrale et Occidentale. Elle a vu le Baltic Rail Consortium, qui a acheté les Chemins de fer nationaux (Aktsiaselts Eesti Raudtee) et apporté en Estonie l’expérience et la pratique internationales.
Estonie c’est un pays pas très grand (population de 1,4 million). Les Chemins de fer estoniens servent surtout le trafic transitoire, de Russie jusqu’à Baltique, pour les ports de Tallinn. Presque toutes les marchandises sont transportées par rail (environ 80 %). Les compétiteurs ne sont pas les camions mais ce sont les chemins de fer de pays voisins et leurs ports. Le milieu concurrentiel était un des facteurs clés pour la décision de privatiser les chemins de fer. On a commencé en 1999, avec le groupe des consultants internationaux, pour élaborer la meilleure tactique de vente.

Les investissements dans le renouvellement du parc de locomotives ainsi que dans l’amélioration de l’infrastructure sont en voie de transformer la physionomie de l’activité fret en transit de l’Estonie, avec une réaction positive des clients et des marchés financiers. Les Chemins de fer estoniens restent propriétaires de l’infrastructure ferroviaire, mais la concurrence vient d’un opérateur arrivé avec la libéralisation, ainsi que des pays voisins. En Estonie il existe une concurrence intramodale- les nouveaux opérateurs sont entrées et utilisent l’accès libre à l’infrastructure. Le grand compétiteur , qui utilise l’accès libre à l’infrastructure, c’est une compagnie russe (vient de St Petersburg), Oil Link.

Les services publics ce sont les trains périurbains de l’agglomération de Tallinn, qui sont réalisées par la compagne publique Elektriraudtee. Les services Inter- City sont fournis par une entreprise privée Edelraudtee, les trains internationaux sont la propriété d’EVR Ekspress, également privatisé. Les quantités commandés des services publics sont réglés dans un accord conclu avec le gouvernement. La quantité de compensation financière est imposé par le gouvernement et payée ex ante. Les tarifs voyageurs intérieurs sont contrôles par les pouvoirs publics. Aujourd’hui il y a beaucoup de problèmes avec le financement des services régionaux en Estonie.

Etude de cas : Pologne

Pologne c’est le pays le plus grand d’Europe Centrale, avec la population de 38,8 millions. Les chemins de fer nationales, Polskie Koleje Panstwowe (PKP) ont le réseau ferroviaire de longueur de lignes de 22560 km. Naturellement, les réformes des entreprises de telle taille sont très compliques et chères. Le endettement de Chemins de Fer Polonais est déjà accumulé jusqu’à 2,3 milliards d’euros et la fluidité financière est menacé.

Les Chemins de Fer Polonais réalisent le programme de restructuration depuis 1989. Le 8 septembre 2000 ce programme a acquis les cadres législatives sous forme de la loi sur la commercialisation, restructuration et privatisation de l’entreprise nationale ” Chemins de Fer Polonais „. A la fin 2000 la loi est entrée en vigueur, en donnant la base au commencement du processus de transformation de l’entreprise nationale en société anonyme et ensuite aux sujets a part, fonctionnant selon les principes commerciales (en cadre du groupe de capital). On a transformée l’entreprise de l’état en société anonyme Chemins de Fer Polonais, qui crée les nouvelles sociétés afin de mener des activités dans les domaines du trafic ferroviaire des voyageurs, trafic ferroviaire fret et pour la gestion des lignes ferroviaires. On a crée aussi d’autres sociétés qui ne s’occuperont pas directement du transport ferroviaire. Ces sujets seront ensuite privatisés, sauf la société PKP Lignes Polonaises Ferroviaires Société Anonyme (PLK SA) qui, conformément à la loi sur la restructuration des PKP, sera le propriétaire de l’infrastructure, séparé des activités commerciales. En cadre de restructuration d’organisation en 2000 on a enregistre 8 sociétés dépendantes, détachés de la structure des PKP SA. Le processus de restructuration d’effectif a pour but la réduction des effectifs et l’amélioration du niveau d’éducation, des qualités professionnelles, de la structure d’âge et diminution du nombre des salaries aux postes administratifs. La réduction des effectifs a eu lieu par suite de licenciement, les salaries ont reçu les indemnités uniques de départ au montant de 20 ou 30 milles PLN. Responsable de la réalisation du programme de restructuration des effectifs est l’Agence Ferroviaire de Réinsertion Professionnelle.
Le problème urgente des PKP c’est la qualité des services publics offert, qui est détérioré constamment depuis le fin de communisme. Aujourd’hui on a introduit la régionalisation des services ferroviaires, qui a pour objéctif l’amélioration du qualité de service et augmentation des chiffres de voyageurs. Les autorités régionaux vont négocié les contrats de service public avec des fournisseurs sur la base d’appels d’offres. Les nouveaux sociétés de transport voyageur vont entrée en marché en 2003 (Connex, Chemins de fer Baltique, etc.) ou sont déjà entrées (Société des Transports Ferroviaires Locaux SKPL). Dans le domaine de transport des marchandises les premières opérateurs privés sont déjà dans les voies (DEC). En 2006 toutes les opérateurs registrés dans les pays- membres de l’UE vont entrer le réseau ferroviaire polonaise.

Tableau XV. Opérateurs détachés de l’entreprise de l”Etat Chemins de fer Polonais:
Opérateurs nouveaux (transport voyageurs, chemins de fer indusriels, transporteurs de graviers)

Etude de cas : Hongrie

En Hongrie il y a deux chemins de fer : MÁV (Magyar Allamvasutak) et GySEV (Györ-Sopron-Ebenfurti Vasut Részvénytarsasag).

MÁV est depuis 1993 une société par actions qui appartient à l’État. Le ministre des transports exerce les droits de l’État actionnaire. GySEV est le Chemin de fer privé (les actions sont tenues par l’État d’Autriche, l’État d’Hongrie, le port d’Hambourg, et les particulièrs).
Depuis 2001 (novelisation de la Loi sur les chemins de fer) l’accès à l’infrastructure est possible pour les opérateurs nationaux et se fera contre versement d’une redevance. Avec l’entrée à l’Union Européenne l’accès sera possible pour tous les opérateurs paneuropéens. Le Ministre des Transports est responsable pour l’attribution des licences et les redevances pour l’utilisation de l’infrastructure. On va créer le 1er janvier 2004 un établissement indépendant pour l’attribution des sillons (places réservés dans les voies) et pour la détermination des redevances. On a introduit une vraie séparation comptable entre les activités commerciales et la gestion d’infrastructure avec une autonomie comptable. MÁV Rt comprend une division de l’infrastructure et une division de l’exploitation dont les comptes sont distincts.
Les transports de voyageurs régionaux et nationaux sont considérés comme le service public. Ils sont repassés dans les accords pluriannuels.
Les obligations de service public font l’objet d’un contrat de 3 ans conclu avec l’État. Le gouvernement contrôle et établît les tarifs pour le transport des passagers, mais aussi les horaires sont soumisés à contrôle public. En deux étapes successives (1994-95) le gouvernement a libéré MÁV Rt de ses dettes d’exploitation. Aujourd’hui celles de MÁV Rt s’élèvent à 1793 millions d’euros. Le but des restructuration est : augmentation le qualité des services offertes, adaptation aux demandes des clients, amélioration de productivité et de l’offre, création d’une société moderne où les companies-succeseurs.
GySEV est une entreprise de taille moyenne. Ce chemin de fer se développe rapidement et est rentable. GySEV transporte les voyageurs et fret dans l’Ouest de l’Hongrie, à la frontière autrichienne. Les trains couvrent les services publics régionaux et les services rapides viennent de Sopron à Budapest et Vienne. Il est connu pour le trafic fret international. Il est possible, qu’après l’introduction des directives GySEV va se dévellopper énormement, deservent les destionations en toute l’Europe.
Indépendance de la gestion

L’indépendance de gestion est fondamentale. Elle peut revêtir des formes différentes selon que l’on a une entreprise intégrée ou des entreprises distinctes pour la gestion de l’infrastructure et la gestion commerciale. Une entreprise d’Etat peut être également indépendante qu’une société anonyme à capitaux privés. L’important est que l’on ait des entreprises distinctes non subordonnées à un ministère quelconque, dans lequel l’Etat ne joue qu’un rôle d’actionnaire avec un conseil d’administration et une direction générale ou un conseil de surveillance et un directoire.

Les entreprises ferroviaires ne peuvent être dirigées avec les influences et fluctuations politiques et il faut une certaine stabilité des dirigeants opérationnels (directeur général ou directoire).

Pour les décisions d’investissement, les règles doivent être clairement définies. A priori, l’Etat est responsable des investissements d’infrastructure, mais ces investissements doivent être fondés sur des considérations économiques ou en tous cas ne pas peser anormalement sur les exploitants via les redevances pour l’utilisation des voies.

L’Union européenne retient le principe du coût marginal social qui ne peut conduire globalement à l’auto-équilibre du compte d’infrastructure. Très important est la mise en place de contrats de service public. Il faut que pour les services publics, l’Etat soit considéré comme un client des entreprises ferroviaires et leur achète leurs services nécessairement déficitaires dans le cadre d’un contrat négocié. IIl faut aussi que toute obligation tarifaire soit traitée comme un service public, donc faire l’objet d’un contrat négocié.

La séparation de la gestion de l’infrastructure et l’indépendance de gestion des entreprises devraient conduire à mettre en place des régulations empêchant la création de dettes malsaines.

Séparation entre la gestion de l’infrastructure et l’activité de transport

Les PECO ont progressé de façon inégale dans la mise en oeuvre de la Directive. Tous pays analisée ont réalisé la séparation comptable de l’infrastructure. Nombreux pays ont adopté des dispositions législatives relatives à l’accès, mais seulement République tchèque, Estonie, Pologne et Slovaquie eient défini des règlements détaillés et établi des redevances d’accès aux voies. Dans la plupart des pays, te transporteur national conserve sa monopole.

La directive demande une vraie séparation comptable, au niveau des bilans et des comptes de profits et pertes. Une telle séparation comptable doit conduire automatiquement à une séparation organique, c’est-à-dire que dans la structure de l’entreprise doit apparaître une direction infrastructure au sens de l’Union européenne, avec une autonomie comptable. Cette séparation peut aller au delà (holding ou séparation institutionnelle), mais cela n’est encore obligatoire.

III. CONCLUSION: LA COMPETITIVITE

Créer une concurrence intramodale – introduir la compétitivité, c’est probablement le principe le plus contestable, mais dans les pays des PECO les relations entreprise de l’Etat- clients sont encore dominée par les maniéres socialistes, qui sont déjà disparu dans les autres secteurs d’économie. Ils vont pas disparraître rapidement, parce-que les monopoles naturelles comme les chemins de fer vont transformer assez lentement. En effet, c’est le rail qui perdre les clients et le transport routier qui est dèjá bien adapté aux besoins du marché peut les reprendre. Ici, la concurrence intramodale peut freiner la chute des volumes du fret transportées. En Europe de l’Ouest, le transport ferroviaire est celui soumis à la forte concurrence intermodale, et il est peu probable qu’une concurrence intramodale apporte un plus aux clients, sauf peut-etre dans certains segments de marché.

En Estonie, où la première privatisation est enrée en vigeur, la chemin de fer transporte 80 % des marchandises, dix fois plus qu’en Union Européenne, seule la concurrence et qualité peut convaincre les clients pour utiliser du rail. En Pologne, il y a un opérateur grand national du frret, PKP Cargo S.A., et 60 000 PME’s de secteur des transports routier, et la part de marché du rail est baissé jusqu’a 10-11 per cent. Les nouveaux opérateurs nationals sont déjà entrée les voies, mais la maniére bureaucratique et socialiste de coopérer avec des clients reste là. Les manageurs ferroviaires en Pologne sont comme les fonctionnaires de l’Etat, pas comme les vraies entrepreneurs. Ce façon est très difficile à changer, mais doit être changé.

En République tchèque le rail a eu 60 % du marche du fret, et ce volume est baissé recemment, mais les nouveaux opéraeurs ferroviaires (environ 50 nouveaux exploitants sont apparus, de taille moyenne et petite) ont augmenté le qualité des services offertes et le milieu concurrentiel est dèjá né. Aussi l’offre de l’entreprise nationale des CD est amelioré.

Il y a aussi les chemins de fer rentables dans les PECO. GySEV, une entreprise ferroviaire de taille moyenne, qui conduit le trafic ferroviaire entre Gyõr et Ebenfurth, en Hongrie de l’Ouest, et aussi fournit les services voyageurs entre Fertõszentmiklós et Neusiedl am See du chemin de fer Fertõ Lakeland Railway Corporation. C’est une entreprise, qui va se developper dans les réseaux nationales d’Autriche et d’Hongrie, quand les drois d’accès seront introduits. Déjà ajourd’hui on peut voir les wagons de GySEV dans les gares polonaises, 900 kilomèttres au nord de la frontiére hongroise. Et dans le futur cette entreprise peut conquerir grandes parts du marché.

Un des plus grandes défis est de créer des chaines des responsabilités de bout en bout vis-à-vis des clients pour les trafics internationaux. Un client international doit être desservi par une seule entreprise, qui est responsible pour tous. La responsabilisation peut se faire via la création de nouvelles entreprises ayant accès à l’ensemble de l’infrastructure européenne. C’est pourquoi on insisté à la création d’une activité infrastructure au sens de la directive, avec une comptabilité distincte.

RESUMEE

1.
L’Union Internationale des Chemins de fer est l’organisation mondiale de coopération des entreprises ferroviaires et a été fondée en 1922. Les tâches de l’UIC couvrent tous les domaines intéressant le développement du transport par rail. On prépare les règles et prescriptions pour faciliter le trafic international. Les projets sont conduits dans les domaines du transport international de voyageurs et de fret, de gestion de l’infrastructure, de la recherche.
Le stage a eu le lieu dans la Mission Est- Ouest. La thématique du stage- les restructurations et les efforts de création d’un système unifié européen couvrent les domaines d’activité de la Mission Est -Ouest. Ce Mission a la tâche d’accélér l’intergation du système de transport ferroviaire paneuropéen sans frontières juridiques, économiques, techniques en vue d’améliorer la position du mode ferroviaire sur le marché européen des transports englobant l’Union Européenne et les PECO.

L’objectif du stage c’était la tâche de préparation d’un nouveau rapport sur l’implémentation des directives de l’UEdans les pays de l’Europe Centrale et Occidentale et de décrire les consequences dans les différents pays. On a décidé de décrire les mécanismes et conséquences de la création du système paneuropéen ferroviaire avec des pays de cet partie d’Europe. Pour préparer un rapport sur la situation actuelle on a dû lancer la questionnaire guidée aux entreprises ferroviaires de toutes les pays de ce partie d’Europe : Bulgarie, Estonie, Hongrie, République tchèque, Lituanie, Lettonie, Pologne, Roumanie, Slovaquie et Slovénie. Le rapport a été préparé en fiches par pays avec des données statistiques. On a présenté les conclusions dans la partie finale- l’étude sur la compétitivité de ce nouveau système.

2.
Le système ferroviaire est indispensable pour assurer l’equlibre énergetique dans les consommations d’énergie dans le secteur des transports et pour le développement durable, qui concile l’expansion économique et le respect de l’environnement. Le chemin de fer s’inscrit dans ce développement durable car il est particulièrement économe en énergie. Il pourrait être ajouté qu’il est le mode de transport le plus sûr. Le transport par rail est aussi puissante comme élément plus importante des systèmes des transports régionaux et périurbains, dans toutes les régions à forte densité de population.
Malgré la restructuration des entreprises ferroviaires dans l’Union européenne, les
parts de marché du rail se détériorent constamment. La qualité des services de transport ferroviaires du fret est insuffisante, dont la vitesse moyenne est de 18km/h soit moins qu’un brise-glace ouvrant la voie a la navigation dans la mer Baltique…
Le déclin de la part du rail pour le transport de marchandises en Europe est assez grand: de 21% en 1970 jusqu’à 8% de la part du marché fret en 1998. Mais aux Etats-Unis la part du rail est plus de 40% en 1998. Pour créer les conditions de développement de cette partie du marché, il suffit de créer le système de transport ferroviaire international plus performant et compétitif.
Si les chemins de fer vont créer un système paneuropéen, ils vont gagner la plupart du marché. Mais toutes ces systèmes sont différentes sur les plans technique, opérationnel et législatif.

La Commission Européenne a bien reconnu, que c’est la compétitivité insuffisante du rail par rapport au transport routier qui est responsable de la détérioration des parts de marché du rail, pour le transport de marchandises en particulier. On a decidée de changer cette situation, en introduisant les deux paquets des reformes ferroviaires visent à donner les bases pour la compétitivité et efficacité des entreprises ferroviaires. Les premières restructurations en Suède ou l’entreprise nationale SJ est devenu le plus efficiente en Europe ont donné le modèle pour prendre.

Les problèmes actuelles dans le secteur des transports ferroviaires sont les reformes des entreprises nationales et le forme d’organisation des chemins de fer: Les chemins de fer sont les monopoles naturelles, et sont très souvent organisés et dirigés par l’État. Mais c’est pas plus efficace. Les reformes sont donc très difficiles.

Presque toutes les pays de l’Europe de l’Ouest ont reforme ses entreprises dans l’esprit des directives, mais dans certains pays l’accès à l’infrastructure a les bases juridiques, mais les entreprises nationales sont les seules qui l’utilisent.

Les quatre pays-République tchèque, Estonie, Pologne, Hongrie sont les plus avancées dans ses réformes ferroviaires et déjà il y a quelques nouveaux exploitansts. Ces pays sont remarquables dans ses efforts parce que il faut restructurer les entreprises socialistes, qui ont peu changé depuis le chute de communisme. Mais ils ont avancée plus loin en comparison de plusieurs pays de l’Europe de l’Ouest.

BIBLIOGRAPHIE

I. LOIS ET REGULATIONS

· Directive 2001/12/CE du Parlement européen et du Conseil du 26 février 2001 modifiant la directive 91/440/CEE du Conseil relative au développement de chemins de fer communautaires (Journal Officiel JO L 75, 15/03/2001)
· Directive 2001/14/CE du Parlement européen et du Conseil du 26 février 2001 concernant la répartition des capacités d’infrastructure ferroviaire, la tarification de l’infrastructure ferroviaire et la certification en matiere de sécurité (Journal Officiel JO L 75, 15/03/2001)
· Directive 95/19/CE du Conseil, du 19 juin 1995, concernant la répartition des capacités d’infrastructure ferroviaire et la perception de redevances d’utilisation de l’infrastructure (Journal Officiel JO L 143, 27.06.1995)
· Directive 91/440/CEE du Conseil, du 29 juillet 1991, relative au développement des chemins de fer communautaires (Journal Officiel JO L 237, 24.08.1991)
· Directive 95/18/CE du Conseil, du 19 juin 1995, concernant les licences des entreprises ferroviaires (Journal Officiel JO L 143, 27.06.1995)
· Statistiques chronologiques des chemins de fer 1970-2000, International Union of Railways / Union Internationale des Chemins de fer / Internationaler Eisenbahnverband Paris : UIC, 2002, 85P
· LIVRE BLANC sur „La politique européenne des transports a l’horizon 2010 : l’heure des choix” http://europa.eu.int/comm/energy_transport/en/lb_en.html
II. SOURCES INTERNES DE L’UIC
· Report on the impact of EU Directives 91/440, 95/18 and 95/19 in the Central and Eastern European Countries (CEEC) [ UIC – East-West Division 1998]
· Railway Statistics – Synopsis 2000 [ UIC – Statistics Centre 2001]
· Supplementary Statistics to the International Railway Statistics 1998-1999 [ UIC – Statistics Centre ]
· International Railway Statistics 2000 [ UIC – Statistics Centre 2002]
· The impact of Directive 91/440 and related Directives on Central and Eastern European Countries [ UIC – East-West Task Force 1999]
· Population Density in Europe [ UIC – High Speed Division 2001]
· Modal split study of the passenger traffic in the central and eastern european countries[ UIC – High Speed Division 2001]
· Annual report 2000 [ UIC – Communications Department 2001]
III. SITES INTERNET
· UIC http://www.uic.asso.fr
· Conférence uropéenne des Ministres des Transports http://www.oecd.org/cem/stat/
· DG TREN – European Commission : Directorate General Energy & Transport http://europa.eu.int/comm/dgs/energy_transport/index_en.html
· CD – Czech Railways [ http://www.cdrail.cz ]
· CFR – Romanian Railways [ http://www.cfr.ro ]
· Edelaraudtee, Estonia [ http://www.edel.ee/index.html ]
· EVR – Estonian Railways [ http://www.evr.ee ]
· Gysev [ http://www.gysev.hu ]
· LG – Lithuanian Railways [ http://www.litrail.lt ]
· MAV – Hungarian Railways [ http://www.mav.hu ]
· PKP – Polish Railways [ http://www.pkp.com.pl ]
· SZ – Slovenian Railways [ http://www.slo-zeleznice.si ]
· ZSR – Slovak Railways [ http://www.zsr.sk ]
IV AUTRES
· «La politique des transports à l’horizon 2010 : l’heure des choix», adopté le 12 septembre 2001: http://europa.eu.int/comm/energy_transport/fr/lb_fr.html
· « La restructuration des chemins de fer en Europe », CEMT Paris 1998
« Changing Trains : Railway reform and the role of competition », Ashgate, 2001

Przypisy

[1] Source : « Les atouts environnementaux du train en France et l’animation de la poitique environnement de la SNCF ». Revue générale des chemins de fer, 0035-3183/98/05, Paris
[2] La totalité d’énergie consommé en France (100 %) c’est 47 millions de tep (tonne-équivalent-pétrole)
[3] Source: Conférence européene des ministres des Transports, session du 23. novembre 1989.
[4] Source : « Les atouts environnementaux du train en France et l’animation de la poitique environnement de la SNCF ». Revue générale des chemins de fer, 1998/05, Paris
[5] En France on a subventionnè l’infrastructure routier avec 60 milliards francs en 1993. Source : Guy Benattar, Lucien Touzerv ; « économie des transports » en : „Encyclopaedia Universalis” 2001
[6] Jacqueline Beaujeu-Garnier, Catherine Lefort; „Etats Unis d’Amérique-Géographie” en „Encyclopaedia Universalis” 2001
[7] White Paper on European Transport Policy http://europa.eu.int/comm/energy_transport/en/lb_en.html
[8] Exemples de dysfonctionnement : Certaines compagnies ferroviaires ne peuvent donner le nombre de locomotives ou de wagons disponibles, ni leur position. Des trains programmés sont supprimés pour absence de locomotive ou de conducteur. Il faut 30 à 40 minutes pour remplacer la locomotive d’un train de marchandises et vérifier l’état d’un convoi. Seule la moitié des 20 000 trains complets internationaux de transport combiné observés ont été ponctuels. (source : le nouveau Livre blanc de la Commision Européenne)
[9] Le marché des services ferroviaires internationaux sera ouvert en 2 étapes :- en 2003 sur les 50 000 km de voies ferrées du Réseau Transeuropéen de Fret Ferroviaire et en 2008 sur l’ensemble du réseau.
[10] La Commission propose de tirer les leçons de cette expérience et de modifier les méthodes de travail et d’avancer plus vite sur l’interopérabilité du réseau conventionnel.
[11] Alors que le premier paquet ferroviaire ouvre le seul marché du fret international à partir de 2003 partiellement et de 2008 totalllement.

Przyczyny zapaści przewozów kolejowych w Polsce

opr. St. Biega, A. Fularz, tekst z 2003 r.

Przyczyny zapaści przewozów kolejowych w Polsce są cztery i bez ich naprawy nie jest możliwe uratowanie kolei w Polsce.

1.
głodowa dotacja, która przewoźnikowi i samorządom (organizatorom przewozów regionalnych) uniemożliwia sfinansowanie pasażerskich przewozów regionalnych. Wysokość dotacji 300 mln zł rocznie, zamiast planowanych 800 mln zł ma wymiar głodowy i starcza na sfinansowanie ok. 30-40% kursujących pociągów. Jest też niespotykanie niska w skali europejskiej (na poziomie Słowacji, w której mieszka blisko 10 razy mniej ludności niż w Polsce). Koniecznie trzeba przypomnieć, że ministerstwo zobowiązane do finansowania ruchu pospiesznego (międzyregionalnego) też nie wypełnia tego zadania, co tylko pogłębia deficyt przewozów. Nie są w 100% refundowane dotacje z tytułu ulg, które przewoźnik przyznaje zgodnie z ustawą (w przypadku przewoźników autobusowych refundacje są w 100% dokonywane do ulg ustawowych)

2.
zła oferta niedostosowana do potrzeb podróżnych, brak nowoczesnych rozwiązań marketingowych w zakresie rozkładu jazdy (ruch cykliczny), czy prowadzenie zbyt dużej liczby taboru w stosunku do potrzeb, co powoduje straty w wyniku ogromnych kosztów energii (paliwa), wydłużenia czasów jazdy, dewastacji pociągów, ich mycia itp.
– pociągi kursujące pod kolejarzy zamiast pod potrzeby młodzieży szkolnej i jadących do pracy , czy potoki fakultatywne, które zapewniają wpływy z drogich stosunkowo biletów jednorazowych
– rozkład jazdy w Polsce jest wyjątkowo niedostosowany do potrzeb pasażerów (pociągi w nocy zamiast w ciągu dnia, na 6-ą rano, czy po 21-ej, zamiast o 7-ej, 14, 16-ej, czy w międzyszczycie. Nigdzie w Europie nie jeździ się na 8 wagonów z 30 podróżnymi (np. dolnośląskie), na 3 jednostki elektryczne z 630 miejscami z 35 podróżnymi (pociąg do Oleśnicy z Wrocławia o 22.25). Obecnie wobec zmiany godzin pracy i zachowań komunikacyjnych Polaków (wg badań IRiPK z Opola i Podkarpacia potoki w pociągach w ciągu dnia od 9 do 13-ej są wyższe kilka razy niż przed 60-ą rano i po 19-ej, potwierdzają te tendencje badania SITK dla woj.małopolskiego). PKP tylko chce wozić ludzi w godzinach skrajnych, gdy nie opłaca się to nawet PKS-om. Zła oferta jest jednym z podstawowych przyczyn rezygnacji z przewozów koleją w Polsce.
– Brak szybkich pociągów regionalnych między miastami i centrami regionalnymi, które są w stanie konkurować z samochodem (w momencie gdy komunikacja zbiorowa zapewnia podróż o 33% dłuższą niż samochód, to przestaje być alternatywą dla samochodu).
– Przykład woj. Opolskiego , gdzie po 15 grudnia w ciągu miesiąca po zdecydowanej reorganizacji rozkładu jazdy na wniosek samorządu wojewódzkiego, zanotowano wzrost liczby podróżnych o ok. 10% (styczeń 2003/styczeń 2002), w czasie gdy na PKP w skali kraju spadły o 8%, pokazuje, że dobra oferta przyciąga podróżnych.

– W Polsce uruchamia się mniej pociągów niż w Czechach, czy na Wegrzech, gdzie mieszka 4- krotnie mniej ludności. Po cięciach kolej praktycznie stanie się domeną kilku linii magistralnych, tak jak w Pakistanie, lub w Argentynie, ale nigdzie w Europie.

3.
Brak konkurencji sprawia, że na rynku kolejowym nie ma postępu i innowacji, a jakość usług przewozowych wciąż spada. Siłą napędową kolei w Europie jest różnorodność organizacji, wielość pomysłów i sposobów, w jakie te koleje zdobywają pasażerów. Im więcej działa przewoźników, tym lepsze są koleje w danym kraju. W Niemczech istnieją 164 koleje niepaństwowe poza koleją federalną, w Szwajcarii jest ich 57, podobnie jest w całej Europie, nawet w Czechach i na Węgrzech. Między kolejami istnieje konkurencja innowacji, elastyczności i wydajości. Są to monopole regionalne, ograniczone na swojej sieci.

4.
zła kultura pracy, która powoduje, że zatrudnione ok. 145 tys. (obecnie ok. 120 tys.) ludzi na kolei pracuje wyjątkowo nieefektywnie, brak mobilizacji personelu do lepszej pracy przez ciągłe straszenie zwolnieniami przez dyrekcje i zawieszeniami linii, prowadzi do efektu „ucieczki szczurów z okrętu” oraz negatywnej selekcji pracowników. Uniemożliwia to racjonalna gospodarkę personelem i wykorzystanie potencjału tkwiącego w ludziach pracujących w PKP.
(Przykład ex-prezesa PKP, który w pociągu ekspresowym w 1 klasie nie jest w stanie wyegzekwować wody i papieru w toalecie i przechodzi nad tym do porządku dziennego jest tego najlepszym przykładem -ryba gnije od głowy).

WNIOSKI
Zawieszenie 1/3 pociągów w Polsce wymusi na przestrzeni najbliższego roku, zwolnienie nawet do 1/3 kolejarzy, co będzie kosztować skarb państwa tyle ile dotacja , która nie został zapisana w budżecie państwa. Takie będą koszty nowej armii bezrobotnych, której trzeba będzie płacić zasiłki. Wiele regionów stanie się z racji na brak sprawnej komunikacji regionami zacofania społecznego, Polską C lub nawet D, z ogromnym bezrobociem i brakiem perspektyw, bez możliwości dojazdu do pracy, nauki, czy po prostu podróży wygodnym środkiem transportu.

Przy obecnym zatrudnieniu na PKP, koszty stałe są tak duże, że PKP Przewozy Regionalne likwidując pociągi nie zmniejszą strat PKP, gdyż koszty stałe pozostaną bez zmian.

W latach ubiegłych straty PKP rosły po tym, jak zamykano linie i likwidowano pociągi, a zatrudnienie pozostawało przez kolejne kilka miesięcy bez zmian.

Konieczne jest cięcie kosztów przewoźnika , które nie dotyczy poziomu oferty (bardzo ubogiej)w zakresie nadmiernej liczby taboru (głównie zużycia energii – 1 jednostka zużywa 3 razy mniej prądu niż 3 jednostki). W Woj. Opolskim wg IRiPK stary wynoszą z tego tytułu 11-15 mln zł rocznie, w woj. Dolnośląskim przekraczają 30 mln zł.

1 pociągokilometr wynosi dla pojedynczego składu elektrycznego kosztuje ok. 18 zł, dla podwójnego składu ok. 25 zł, a dla trzech składów aż 32 zł. Dla porównania: koszt 1 tramwajokilometra w ruchu miejskim w Krakowie wynosi tylko 1,5-2 zł/km, i dodatkowo ze względu na korki i dużą liczbę hamowań i rozruchu jest bardzo duże zużycie energii i taboru. Porównanie to pokazuje, o ile można ograniczyć kosztów na PKP, gdyż pociągi na PKP są bardzo drogie w porąównaniu europejskim.

PODSUMOWANIE

Bardzo dobrym wyjściem z tej sytuacji jest podział majątku spółki PKP Przewozy Regionalne pomiędzy samorządy województw, które poszukają nowych operatorów do obsługi połączeń.
Tylko podzielenie wydzielenie spółek regionalnych na każde województwo może zmienić patologię PKP przez to, że samorządy zaczną kontrolować koszty ponoszone na kolejach i sprawdzać efektywność wydatkowania środków.

Rynek oceni(ł) PKP

Wszystkie trzy koleje na Węgrzech dobrze przeszły przez przemiany ustrojowe, tak samo koleje czeskie i słowackie, które są na jak najbardziej europejskim poziomie i przewożą średnio 3-krotnie więcej pasażerów niż koleje polskie. Koleje czeskie wypuszczają 7238 pociągów pasażerskich dziennie, koleje niemieckie oferują 30552 pociągi pasażerskie. Natomiast reforma kolei polskich była całkowitą porażką dla pasażera- pociągów wciąż ubywa i było ich zaledwie 4741 w 2000 roku i około 3650 w roku 2002. W roku 2003 jest jeszcze gorzej: pozostanie tylko ok. 2600 pociągów!

Polskie koleje upadają, i moim zadaniem muszą upaść. Wydzielono infrastrukturę (Polskie Linie Kolejowe), ekspresy i kilka małych spółek, lecz reszty nie da się w ogóle zreformować. I nie powinno się tego reformować, ponieważ ten ostatni państwowy monopol tak skutecznie obronił się przed jakąkolwiek konkurencją zewnętrzną w tym sektorze rynku, że z zapędu i podziwu godnej zatwardziałości stał się zabytkiem w swej zakamieniałej i zmonopolizowanej gałęzi gospodarki, która po prostu uschła. Postęp, rozwój i ekonomia po prostu kolej ominęły. Pasażerowie w większości odeszli. Pozostaje mieć tylko wstręt do dyletantów, którzy do zarżnięcia i zwoju tego rynku doprowadzili. Mieliśmy kolej, a teraz mamy złom. Czechom, Węgrom świetnie się udało, a Polakom nie…

Najlepsze koleje są w mojej opinii w tych krajach, gdzie jest największa liczba przewoźników kolejowych. Świetne są koleje szwajcarskie, gdzie działa 57 przewoźników kolejowych, obsługujących czasem kilka linii kolejowych, czasem wegetujących tylko na jednej krótkiej linii i starających się ofiarować jak najlepszą jakość usług, by przyciągnąć klientelę. Mimo że wiele linii to koleje wąskotorowe, pociągi potrafią kursować co 15- 20 minut! Podobnie świetne są koleje w Austrii, Danii, Szwecji, Belgii i Holandii- po prostu konkurencja robi swoje!

Japonia ma aż 159 kolei różnej wielkości, i to one są, nie tylko w mojej opinii, powodem ogromnego sukcesu: przewozy pasażerskie wynoszą tu aż 8 miliardów 797.7 milionów podróżnych rocznie (2000), a udział kolei w rynku przewozowym trzech największych aglomeracji: Tokio, Osaka, Nagoja jest równy udziałowi samochodu osobowego i wynosi 49 %. Kolej może sobie dać radę w warunkach konkurencji z transportem drogowym, i to często radzi sobie wcale niezgorzej- w Szwecji aż 60 procent podróży do pracy odbywa się koleją. Nawet przy polskiej granicy, w Czechach lub Niemczech kolej dobrze sobie radzi: pociąg co godzinę to norma. Na granicy czesko- niemieckiej kolej kursuje co godzinę, i w ruchu granicznym przewozi 10 % wszystkich podróżnych. Działa tam aż 4 przewoźników kolejowych, dbających o rozwój rynku transgranicznego.

A jak wygląda sytuacja na granicy niemiecko- polskiej ? Do 70- tysięcznego Frankfurtu nad Odrą pociągi regionalne dojeżdżają jeszcze co 30 minut z dwóch kierunków oraz nieco rzadziej z innych. Dlaczego tak często? Ponieważ gdyby tak często nie kursował pociąg kolei DB Regio, to samorząd landu zrobiły przetarg i wynająłby od razu kolej OBB lub PEG, któraby tą linię obsługiwała. Po prostu brutalna konkurencja, której zasady są proste: samorząd tworzy wspólny system marketingowy i biletowy dla wszystkich przewoźników i rozdziela linie na przetargach.

Z tego ostatniego miasta Niemiec w polskim kierunku zaczyna się istne piekło – trzy połączenia dziennie. To tu zaczyna się Polska i jej powoli jeżdżące piekło na szynach, uroczo zapraszające turystów z Europy na wycieczkę w jej sedno. Udział kolei w ruchu granicznym spadł po drakońskiej podwyżce ceny biletu granicznego do dwóch procent i nawet te nieliczne, ostatnie pociągi są niemalże puste. Pozostały jedynie międzynarodowe połączenia Berlin- Warszawa, ruch regionalny umarł. Często dochodzi do skrajnych patologii, gdy w pociągu osobowym aż 70 % podróżnych to kolejarze. Koleją podróżuje jeszcze młodzież szkolna i studenci, ich jeszcze stać na wygórowane ceny biletów, za które płacą mniej o 37 %. Ciekawa scenka zaszła 1 stycznia na dworcu w Zakopanym: wszyscy starsi, dorośli pasażerowie kolei tego dnia po prostu znikli, a tylko młodzi ludzie stali w długich kolejkach po bilety, a przy kasach długo kłócili się zagraniczni klienci, których niemieckie bilety były złe i nie uznano ich reklamacji.

Pasażerowie odchodzą szybko- w tempie 1,8 miliona miesięcznie. Jeszcze w 1990 było ich niemalże miliard, później 980 mln, w roku 2000 już tylko 266 mln, a po 9 miesiącach 2002 pozostało ich 183 mln- tyle samo, co roczne przewozy w czterokrotnie mniejszych Czechach (dane UIC). Z racji że PKP planuje jeszcze zmniejszyć sieć połączeń z obecnych 15,5 tysięcy km linii do 9 tysięcy kilometrów obsługiwanych linii, pasażerów ubędzie jeszcze znacznie więcej. W nowej ustawie o kolejnictwie rząd wprowadził drakoński w skutkach przepis o likwidacji nieużywanych linii kolejowych i ten twórczy cel będzie kosztował podatnika 124 miliony zł w 2003 roku. Oprócz tego strata firmy wyniosła 3 miliardy 353 miliony PLN w roku 2001, mimo wpływu z biletów od każdego przewiezionego pasażera w wysokości 7,4 złotego! Koleje czeskie CD w 2002 przyniosły zysk 799 mln koron (26 mln euro) mimo konkurencji ze strony 55 innych niezależnych przewoźników kolejowych, i tam obsługuje się każdą linię z potencjałem przewozowym !

Upadek PKP może być głębszy. Kolej to sieć. Gdy zamyka boczne linie kolejowe, to odcina dopływ podróżnych z tamtych kierunków i wówczas te główne linie stają się bocznymi i system przewozowy wysycha bez końca. Likwidacja jednej linii pociąga za sobą następną i cały efekt domina do momentu pozostania jedynie połączeń dalekobieżnych pomiędzy aglomeracjami.

Jednak w wielu innych krajach kolej działa świetnie i wcale nie likwidowano linii regionalnych lub lokalnych. Dlaczego? Ponieważ – w mojej opinii funkcjonowała konkurencja i działał rynek innych operatorów. W Niemczech takie linie lokalne są obsługiwane przez 164 niezależnych przewoźników, dysponujących flotyllą małych autobusów szynowych, tanio i sprawnie wożących po takich liniach, które w zasadzie są tanie w eksploatacji. Gdy jakiś przewoźnik rezygnuje, natychmiast pojawia się następny. Kolej działa świetnie. Podobnie jest w Czechach, gdzie od nowego rozkładu jazdy wiele linii lokalnych zmieniło operatora, bowiem kolej państwowa je im przekazuje, a sama koncentruje się na głównych liniach.

Dlaczego tak nie jest w Polsce? Ponieważ tutaj jest zatwardziały system opierający się reformom. Oni panicznie boją się o swoje posady i dla nich pojawienie się jakiejkolwiek konkurencji to jawny zamach na świętą pozycję monopolu. Są niekiedy nieudolni- stworzenie raportu rocznego pozbawionego ewidentnych błędów (vide Raport Roczny 2000) nie jest dla nich możliwe, a sprawozdania finansowe tej firmy to nieprzejrzyste i mętne kserokopie poniżej poziomu uniwersyteckiego, budzące podejrzenia rażących nieprawidłowości. W raportach rocznych podstawowe dane nie zgadzają się. Brak jest danych statystycznych typowych dla przedsiębiorstw z tej branży, i to budzi już poważne wątpliwości, jak w ogóle można prowadzić zarządzanie tą firmą. PKP nie ma szans w starciu z żadnym innym poważnie zarządzanym przedsiębiorstwem i jego dyrektorzy doskonale o tym wiedzą. I żadna inna firma nie miała się prawa pojawić.

W Europie, gdy przewoźnik zamyka linię kolejową (co się rzadko zdarza), wówczas pozostawia tabor do dyspozycji samorządowi, który może go wykorzystywać samodzielnie, albo przekazać nowemu przewoźnikowi. Jest to uczciwe zachowanie, ponieważ nowy tabor trudno jest pozyskać. W Polsce taka sytuacja nie nastąpiła, mimo propozycji wielu osób, by taki tabor udostępniać. Tylko gdy przekazywano zabytkowe koleje wąskotorowe, znalazł się odważny przewoźnik (SKPL), który uruchomił dwie zamknięte przez PKP koleje lokalne koło Śmigla i Krośniewic, uznane zapewne za nieszkodliwe zabytki, i stworzył niezależną kolej regionalną. Osiągnął nawet pewien sukces- udało mu się zwiększyć ilość przewożonych podróżnych o 270 % w porównaniu z okresem PKP. Pociągi lokalne były opłacalne od około 14 pasażerów, dziś te wskaźniki uległy zmianie.

W 1992 roku pojawił się komunalno-prywatny przewoźnik Lubuska Kolej Regionalna. Gdy przeanalizujemy historię tej firmy, to wychodzi na jaw, iż firma ta starała się o uruchomienie dochodowych przewozów towarowych oraz o wejście na linie regionalne woj. lubuskiego. Dopuszczono ją po interwencji politycznej tylko do obsługi linii bardzo lokalnych. Aż niewiarygodne jest, iż dysponująca sprowadzonymi z Danii spalinowymi pociągami ekspresowymi „Lyntog”, o wiele wydajniejszymi i oszczędniejszymi od siermiężnych lokomotyw PKP, nie mogła konkurować na równych warunkach z tym przewoźnikiem, skoro miała przewagę w postaci świetnego, klimatyzowanego i wyposażonego w fotele lotnicze taboru. LKR nie miała równego dostępu do torów i była w zasadzie krótkim, tragicznym epizodem ówczesnego stanu prawnego, który nie dawał równych szans rozwoju przewoźnikom i pozwalał, by ich zniszczono, nawet jeśli byli utrzymywani przez samorząd.

Potem przez długie 10 lat nic nie następowało, z wyjątkiem postępującego upadku zakamieniałych w swej twierdzy monopolizmu PKP. Lata stałego i szybkiego odpływu pasażerów, rozpadania się taboru, sypania się infrastruktury. Podczas gdy w innych krajach powstawały nowe przedsiębiorstwa kolejowe, wprowadzano nowe oferty i innowacje, a konkurencja wymuszała poprawę jakości i oferty, w Polsce kolejarze nic się nie nauczyli, zastygli w zacofaniu i marazmie. W tak ogromnym, ok. 35-milionowym kraju kolej zmarginalizowała się do tak niskiego poziomu około 2-3 procent rynku przewozowego- co pokazują np. badania ruchu w Warszawie.

Tylko w Polsce jest możliwe, by w Warszawie linia metra, istniejąca jak i budowana, ominęła główną stację kolejową stolicy: Dworzec Centralny, co jest absolutnym wyjątkiem w Europie. Z powodu braku jakiejkolwiek konkurencji, rynku i postępu kolej ok. 35-milionowego kraju skurczyła się do dwudziestu paru linii, do fatalnie zarządzanych spółek z ogromnym brzemieniem biurowców biurokratów broniących się przed zwolnieniami oraz zwykłych, szarych pracowników, których zwalnia się najłatwiej i najlepiej, choć ich praca w całym systemie kolei była w zasadzie bez zarzutu. Kolej w Polsce nie poszła w kierunku ewolucji: polepszania oferty w warunkach nawet słabej, niewielkiej konkurencji na rynku, wobec czego konieczna jest rewolucja.

Przed kim chcieli uciec? Przed czasem? A może postępem? PKP oblały egzamin z zachowania się w kapitalizmie i demokracji, i przez ostatnie 10 lat wiły się w upadku. Inni zawsze starali się dopasować, a nawet przodować na rynku, i byli uczciwi w tej grze. Węgierskie koleje MAV wprowadziły świetny program rozwojowy „Tworzymy europejską kolej”, koleje GySEV osiągnęły zyski, a kolej HEV zagęściła częstotliwość kursowania do 6 minut w szczycie.

W Czechach koleje CD połowę swojej pracy przewozowej- 45 mln km wykonują lekkimi autobusami szynowymi, Koleje Viamont wprowadziły ruch co godzinę na pograniczu czesko- niemieckim, Koleje Północnoczeskie uruchomiły kolejne lokalne linie. Tam się kolej mocno rozwija i służy społeczeństwu pracowicie wożąc mrowie dzieci do szkół i liceów, studentów na uniwersytety, profesorów na wykłady, matki na zakupy, turystów do zabytków. Gdy liczba podróżnych zaczęła spadać, obniżono ceny do 80 groszy za najtańszy bilet, trzykrotnie mniej niż kosztuje on w Polsce.

Co zrobić dziś z PKP? Porównując proste, podstawowe elementy marketingu dla podróżnych na kolejach węgierskich, czeskich i polskich, takich jak sposób tworzenia rozkładu jazdy, dostarczania informacji dla podróżnych (także obcojęzycznych), oznaczania pociągów, by uniemożliwić pomyłki, dochodzimy do wniosku, iż PKP to po prostu spółka nieprzygotowana do funkcjonowania na rynku.

To są lata zaniedbań, braku kontroli i tego się nie naprawia. Linie łącznie z taborem przekazać samorządom wojewódzkim, które poszukają sobie nowych, kompetentnych operatorów lub też stworzą ich same, jak w Szwajcarii. PKP trzeba postawić w stan upadłości i rozparcelować pomiędzy samorządy.Ewentualna reforma tego czegoś będzie długą drogą przez mękę, więc zaniechajmy jej. Na miejsce PKP wejdą nowi operatorzy, przecież nawet dziś jest ich w Polsce dość dużo i znajdą się następni. Musi ich być bardzo dużo: około 50, by ceny spadły odpowiednio nisko, gdy samorząd rozpisze przetarg na daną linię. Dziś nie mogą oni wejść na rynek, ponieważ np. nie mają dostępu do taboru.

Rynek gazet o graffiti na pociągach jest w Polsce większy niż rynek gazet o samych pociągach. Jak można zniszczyć kolej w ok. 35- milionowym kraju, łącznie z całym rynkiem towarzyszącym, wszystkimi czasopismami i wydawnictwami, wszystkimi jego elementami? Odpowiedź brzmi: Mamy takie koleje, na jakie zasługujemy.

Port lotniczy w Babimoście- zabytek socjalizmu?

Niestety, ostatnie wiadomości dotyczące losu lotniska w Babimoście obwieściły jego zamknięcie. A jest to drugi port lotniczy w Polsce co do wielkości systemu dróg startowych! Mogą z niego korzystać nawet te największe samoloty, jakie zna lotnictwo. Wydaje się, że powinien on mieć przed sobą wielką przyszłość i służyć dalej mieszkańcom województwa. Jaka jest więc recepta na jego rozwój?

Pasażerski port lotniczy na lotnisku działał od 1977, nosząc cały czas nazwę pochodzącą od największego miasta w okolicy: Port Lotniczy Zielona Góra. Po 31 latach od uruchomienia przez Polskie Linie Lotnicze LOT połączenia Zielona Góra – Warszawa – Zielona Góra zostało ono najprawdopodobniej definitywnie przez tego przewoźnika zamknięte. Do Zielonej Góry kursował (z międzylądowaniem w Poznaniu) 64-miejscowy samolot typu ATR 72. Główną przyczyną zamknięcia linii są zmiany na polskim rynku lotniczym: LOT przyciśnięty do muru przez konkurencję 8 nowych przewoźników niskobudżetowych, którzy coraz śmielej poczynają sobie na polskim rynku, musi zabierać samoloty z małoobciążonych relacji i koncentrować swoją ofertę na liniach, gdzie walka konkurencyjna jest najbardziej nasilona.

W roku 2001 babimojskie lotnisko odprawiło 5571 pasażerów, w 2003 było to już 7357 osób. Jest to wielkie nic: dziennie daje to około 15- 20 podróżnych! W ostatnich latach na lubuskim lotnisku nie odprawiano żadnych ładunków towarowych: statystyki wyraźnie pokazują iż przewozy cargo wynosiły w okresie 2002- 2003 zero, mimo iż w skali kraju transportem lotniczym przewozi się 51 tysięcy ton cargo rocznie! Oferując znacznie tańsze ceny dla korzystających z lotniska, lubuskie lotnisko mogłoby obsługiwać znaczną część lotniczych przewozów towarowych docierających do odległej o 140 km aglomeracji Berlina (przez pierwsze 8 miesięcy tego roku wyniosły one 25 tys. ton, a w całym roku 2003 wyniosły one 36, 7 tys. ton cargo i 14,7 tys. ton poczty. Mogłoby też obsłużyć choć znikomą część z ruchu pasażerskiego lotnisk aglomeracji Berlina, obsługujących rocznie 13,3 mln pasażerów i mających przepustowość ruchu pasażerskiego w wysokości tylko 15,5 mln. Władze tej aglomeracji, w celu odciążenia jej trzech przeciążonych lotnisk planują rozbudowę lotniska Schönefeld do funkcji międzykontynentalnego portu lotniczego o nowej nazwie Berlin- Brandenburg International. Nowe lotnisko-gigant będzie budowane od 2006 roku i ma być gotowe w 2010. Połączone będzie linią kolejową z centrum Berlina, dojazd do centrum zajmie tylko 17 minut.

Co jest jednak przyczyną tego tak niskiego zapełnienia babimojskiego lotniska, położonego w dość gęsto zaludnionym obszarze pogranicza Wielkopolski i Ziemi Lubuskiej, w odległości około 34 km od Zielonej Góry i około 90 km od Frankfurtu nad Odrą na zachodzie i Poznania na wschodzie? Położonego w zasięgu półtorej godziny drogi autostradą od Berlina? Z racji swego położenia tak wielkie lotnisko wydawałoby się skazane na sukces komercyjny, a tak nie jest.

Wina jest ewidentna, i zdecydowanie leży po stronie władz województwa. Bezpośrednią przyczyną jest pozostawienie sprawy głównego lotniska tego regionu samej sobie. Podczas gdy wszystkie inne polskie lotniska zostały przejęte od zarządzającego ongiś nimi państwowego przedsiębiorstwa PPL (z jednym wyjątkiem) przez władze samorządowe, w woj. lubuskim lotnisko pozostało w rękach tej państwowej firmy, która jego istnienia niemalże nie dostrzega, bowiem swą działalność skupia na pewno nie na generującym około jednej tysięcznej dochodów tej firmy głównym porcie naszego województwa, lecz na swym podstawowym biznesie. Agencja Ruchu Lotniczego i Port Warszawa Okęcie generują 99,7 % przychodów lotniczych, a porty w Rzeszowie i w Zielonej Górze to 0,3- procentowa reszta. Port w Babimoście zatrudnia 29, 5 osób na etatach, co stanowi 1 % personelu całego przedsiębiorstwa PPL.

Przychód z działalności lotniczej lubuskiego lotniska wyniósł w 2001 438 tys. PLN a w 2000 r. było to ok. 28-krotnie mniej: przychód wynosił tylko 15,5 tys. PLN. Dynamika przychodów z działalności pozalotniczej była na lubuskim lotnisku gigantyczna, przychody te wzrosły z 741 PLN (sic!) w 2000 roku do 125 tys. PLN w 2001, Ale i tak są niczym w porównaniu do przynoszącego nieco ponad setkę milionów złotych lotniska warszawskiego! Czym jest lubuski port lotniczy w strukturze PPL, nietrudno się domyślić: nic-nieznaczącym ziarenkiem na peryferiach, wybrykiem natury dalekich pustkowi niemalże.

Historią sukcesu, jaką powinno powtórzyć lubuskie lotnisko, jest niewątpliwie historia lotniska Frankfurt (Hahn). Port lotniczy Frankfurt-Hahn powstał w 1993r. poprzez prywatyzację byłego lotniska wojskowego, działającego dla armii amerykańskiej od lat 50-tych. Lotnisko jest własnością spółki z przewagą kapitału prywatnego (73,07 % udziałów posiada spółka Fraport AG, reszta jest w rękach samorządów). Jest jedynym w Niemczech portem lotniczym typu low-cost i skupiło się na obsłudze tanich przewoźników lotniczych oraz ruchu towarowym, stając się w przeciągu dekady 91 co do wielkości portem towarowym świata i 4 co do wielkości portem towarowym w Niemczech.

Wykres 1. Wzrost liczby pasażerów na lotnisku Frankfurt-Hahn po wejściu nań taniej linii lotniczej Ryanair w 1999 r. (wg www.buergerfuerhahn.de)

Lotnisko Frankfurt-Hahn znalazło się także na 10 miejscu (z 37) najczęściej uczęszczanych niemieckich lotnisk. W 2003 roku port lotniczy obsłużył 2,4 mln pasażerów. Jest to o 67% więcej pasażerów w stosunku do roku poprzedniego i o 83 razy więcej niż w roku 1998, kiedy przez to lokalne lotnisko przewijało się zaledwie 29 tysięcy podróżnych. Choć, jak wspominają władze zarządu lotniska, na początku działalności przewozowej było ich zaledwie 7 tys. rocznie (tyle co dzisiejszy ruch na lotnisku w Babimoście). Dziś przez lotnisko przewija się już 8 tys. podróżnych… dziennie, korzystających z oferty ponad 50 lotów rozkładowych w ciągu dnia.

Lotnisko w Hahn służy dziś tanim liniom lotniczym (Ryanair, Volareweb i airpolonia.com) oraz obsługuje znaczny ruch towarowy (75 tys. ton towarów przeładowanych w roku 2000). W roku 2003 odbyło się na nim 31 tysięcy operacji lotniczych (startów i lądowań), podczas gdy lubuskie lotnisko obsłużyło zaledwie 1247 operacji i obsłużyło 330-krotnie więcej podróżnych od lotniska lubuskiego. Wokół lotniska działa dziś nieco ponad 105 nowych przedsiębiorstw (w roku 1996 było ich tylko 30) zatrudniających obecnie 2266 pracowników (wzrost z 53 pracowników w 1996).

Lotnisko Frankfurt (Hahn) jest usytuowane na uboczu większych aglomeracji: położone o 124 km na zachód od Frankfurtu nad Menem, do którego jedzie się godzinę 45 minut, oraz odległe jest o ponad 2 godziny drogi od Kolonii. W odległości 45 minut podróży od tego lotniska mieszka 1,5 mln mieszkańców, a w odległości 120 minut podróży mieszka ich 8,7 miliona. Lotnisko w Babimoście ma nieznacznie gorsze warunki: aglomeracje Berlina (3,4 mln mieszk.) i Poznania (0,58 mln mieszk.) są w bezpośredniej sferze jego oddziaływania, a samo województwo lubuskie liczy 1 mln mieszkańców.

Sukces lotniska Frankfurt (Hahn) stał się wzorem do naśladowania dla innych regionalnych portów lotniczych w całej Europie. Dynamiczny rozwój zaczął się w roku 1999, gdy stał się bazą dla taniego irlandzkiego przewoźnika Ryanair, oferującego początkowo tylko dwa loty dziennie do Londynu-Stansted, a później coraz bardziej rozwijającego ofertę do 18 połączeń dziennie. Ryanair wybiera najtańsze, ubogo wyposażone porty lotnicze (tzw. Low-Cost-Airports) i stara się przyciagnąć pasażerów możliwie najniższą ceną przelotu. Często dzieje się tak, iż to zarządy portów lotniczych same ubiegają się o przyciągnięcie tej linii lotniczej.

Zmieniana jest także nazwa regionalnego lotniska. W przypadku Hahn była to nazwa odległego o ponad 120 km Frankfurtu nad Menem, której używanie przyczyniło się do zwiększenia jego rozpoznawalności i popularności (któżby bowiem chciał lecieć do mało znanego Hahn?). Nowa, atrakcyjna nazwa spowodowała zresztą wytoczenie procesu przez największego niemieckiego przewoźnika Lufthanzę, według której nazwa portu wprowadzała pasażerów w błąd. Sąd oddalił te zarzuty.

Inne podobne przykłady to peryferyjne lotnisko Charleroi koło Brukseli, które niedawno także przemianowało swoją nieatrakcyjną nazwę na Bruksela (Charleroi) i po jego przejęciu od Państwa jest zarządzane przez spółkę z udziałem samorządów lokalnych. Skoncentrowało swą działalność na tanich liniach lotniczych (takich jak Ryanair i airpolonia.com) i obsługuje ostatnio ok. 200 tys. podróżnych miesięcznie.

Podsumowując, lubuskie lotnisko ma ogromne szanse by się rozwinąć. Klientów przyciągnie niskimi opłatami lotniskowymi i dobrą organizacją. Konieczna jest zmiana regionalnej nazwy lotniska na nową, obejmująca większe aglomeracje w jego pobliżu: odległy o 90 km Poznań lub nawet Berlin (140 km dystansu). Nowa nazwa lotniska brzmiałaby „Poznań/ Frankfurt-O International Airport” lub nawet „Berlin/Zielona Góra International Airport”, a port lotniczy byłby sprywatyzowany i skupiłby się na przewozach towarowych i obsłudze pasażerów tanich linii lotniczych. Lotnisko byłoby połączone bezpłatną komunikacją autobusową z węzłowym dworcem kolejowym w pobliskim Zbąszynku oraz regularnymi kursami autobusowymi do Berlina. Przyciągałoby podróżnych jako najtańszy port lotniczy w Polsce i wschodniej części RFN i stworzyłby nawet tysiąc nowych miejsc pracy dla mieszkańców Babimostu w firmach obsługujących ruch na lotnisku.

Władze samorządowe powinny jak najszybciej przejąć port lotniczy z rąk PPL, pod którym to zarządem nastąpił jego upadek, i poszukać dla niego nowego, prywatnego zarządcy. Lotniska nie muszą być deficytowe: na osiem spółek zarządzających polskimi regionalnymi portami lotniczymi połowa przynosi zyski. Osiągnięcie dochodów jest więc możliwe. Niestety, spółki w których dominuje kapitał państwowy (w postaci PPL jako udziałowca) wciąż generują straty. Pełna prywatyzacja takiego lotniska jest więc niewątpliwe sposobem na przywrócenie jego rentowności.
Konieczna jest rewolucyjna zmiana w strukturze własnościowej i organizacyjnej lubuskiego lotniska. Pytanie jest tylko, czy ona nastąpi, bowiem jak dotychczas, władze województwa nawet nie wykazały zainteresowania jego losem i były bierne wobec jego całkowitego upadku pod państwowym zarządem. Najprawdopodobniej jednak nie nastąpi żadna znaczna zmiana obecnego stanu własnościowego, a nasze województwo pozostanie trudno dostępną peryferią, choć posiada możliwości by stać się jednym z głównych portów lotniczych kraju i przysłużyć się do szybkiego rozwoju tego pozbawionego dobrej infrastruktury transportowej regionu. Marnowanie szans rozwoju jest bowiem łatwe, a ich wykorzystanie wymaga ogromnej wiedzy, której najwyraźniej żyjące w marazmie władze województwa nie posiadają lub nie widzą za stosowne posiąść. Dotychczasowa polityka władz pokazała, iż sprawy transportu w regionie podążają w zdecydowanie złym kierunku, wobec czego nadzieje na lepszą przyszłość dla jego mieszkańców są raczej płonne.

Do dziennikarza trójmiejskiej Gazety Wyborczej- Autostrada Północna a Kolej Wschodnia

Zielona Góra, 7 października 2008

Szanowny Panie,

Jako ekolog i ekonomista transportu uważam że gdyby motoryzacja indywidualna miała pokryć chociażby pełne koszty utrzymania infrastruktury (300 tys. km dróg) to cała epoka samochodu osobowego wylądowałaby na smietniku historii. Martwi mnie więc Pana zaangażowanie w promowanie Autostrady Północnej, przy jednoczesnym zapomnieniu o przedwojennej linii kolejowej „średnio dużych prędkości” z Gdańska do Berlina. Przedwojenna średnia prędkość handlowa na tej linii- 140 km/godz. (na większości linii, wraz z postojami i spowolnieniami na łukach) do dziś jest w tym kraju niepobita.

Odnośnie dróg i kolei: Są oczywiście przesłanki za tym aby korzystanie z infrastruktury odbywało się po kosztach krańcowych, ale nawet wówczas samochody powinny ponosić owe koszty krańcowe. Ile powinna płacić ciężarówka jeśli zużywa nawierzchnię drogi w stopniu 150 tys. razy większym niż jeden samochód osobowy? W Czechach i w RFN jest już myto elektroniczne na drogach. Ponadto koszty krańcowe nie powinny byc już stosowane gdy przepustowość infrastruktury została wyczerpana, wówczas kierowcy powinni płacić już nie wg kosztów krańcowych, ale pokrywać też koszty kapitałowe.

Wracając do linii kolejowej Gdańsk- Berlin. Trasa wiodła z Gdańska przez Tczew, Chojnice, Piłę, Gorzów do Berlina. Istnieje nawet stowarzyszenie starające się o nadanie odpowiedniego statusu tej linii kolejowej i wprowadzenie na nią na powrót szybkich pociągów (vide strona ostbahn.eu). Linia oczywiście istnieje, tylko jest dziś strzępem dawnej świetności. Miłoby było, gdyby oprócz popierania idei autostrad, opisałby Pan chociażby sam fakt tego iż Gdańsk posiadał ongiś szybkie połączenie kolejowe z Europą, i możliwe jest jego przywrócenie (choć wg mnie już bez PKP).

Pozdrawiam z woj. lubuskiego,
Adam
/-/

List do Gazety Wyborczej

Szanowni Państwo,

Angażują się Państwo w promowanie różnych idei, często- wg mnie bzdur. Do tych bzdur, zaliczyłbym, jako ekonomista transportu, ideę kolei dużych prędkości w Polsce. To będzie nabój do szuflad, nic więcej. W Polsce nie ma nawet tej zwykłej kolei, roczny wskaźnik podróży koleją na mieszkańca w Polsce jest 3-krotnie niższy niż w Czechach czy RFN. Wg mnie są Państwo naiwniakami podchwytując takie „buble”, a teksty wciska rządowa agencja PR. Ów pomysł kolei DP w Polsce jest forsowany przez mało innowacyjny establishment z PKP przyzwyczajony do etatyzmu. W Szwajcarii nie ma KDT, i co? Mają najlepsze koleje w Europie, rocznie 10-krotnie większe przewozy/mieszkańca niż u nas. Czesi tak samo- przodują w Europie Śr- Wschodniej, a mają pociągi z pudłami wychylnymi.

Nie wiem, czy Państwa łamy (i głowy) są otwarte dla innych poglądów, z doświadczenia wiem że nie, bo już parę razy zapraszano mnie do pisania (nawet sam naczelny), i nic jednak nie odpowiadało. Chętnie bym zaoponował, ale niby jak?